Nocna podróż do I Rzeczypospolitej
Nocna pora "Trójki na poważnie" to doskonały czas, aby nie śpiesząc się, zadumać nieco nad dawnymi czasy.
Jan Kochanowski. Praca rytownika Aleksandra Tadeusza Regulskiego sprzed 1884 roku.
Foto: Wikipedia, domena publiczna
Proponuję podróż do I Rzeczypospolitej. Okazją jest najnowszy przekład "Pieśni Zwycięstwa" Jana Kochanowskiego.
O ile lżejsza muza Jana z Czarnolasu znalazła u nas swoje historyczne miejsce w polskiej literaturze, to Jego pieśni z nurtu patriotycznego, a szczególnie te poświęcone Batoremu i wojnom moskiewskim nie mogły się przebić przez monopol wydawniczy i cenzurę PRL-u.
Nie zaistniały też w III RP. Dziś to się zmieniło za sprawą Wojciecha Stańczaka, tłumacza z łaciny oraz Romualda Karasia, nota bene zasłużonego radiowca, szefa Oficyny Literatów i Dziennikarzy "Pod wiatr".
Niech zatem zabrzmi - "Pieśń Zwycięstwa nad Moskwą w wojnach o powrót Inflant rok po narodzeniu Chrystusa 1582., niech odżyje Sarmacja, a wraz z nią autor "Trenów" jakiego jeszcze nie znaliśmy.