Przekreślone marzenia
2012-04-05, 16:04 | aktualizacja 2012-04-06, 09:04
Polskie dzieci, m.in. z Domu Dziecka w Podbrodziu na Litwie, nie przyjadą tym razem na Wielkanoc do swoich zaprzyjaźnionych rodzin na Podlasiu i w innych regionach Polski.
Posłuchaj
Zaostrzone przepisy strony litewskiej, mnóstwo dokumentów, dodatkowych formalności i niemałych opłat to bariery nie do pokonania, zwłaszcza w tak krótkim czasie. Pod dużym znakiem zapytania stoją też tegoroczne wakacje.
- To dla nas ogromne zaskoczenie, polskie dzieci z Litwy od lat jeździły na święta i wakacje do Polski. Kreska urzędnika nie pozwoliła spełnić się marzeniom tych dzieci, tych rodzin - mówi w reportażu Irena Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia Otwarty Dom.
Nowe przepisy wymagają od rodzin, które zapraszały dzieci do Polski m.in. potwierdzenia osiąganych dochodów, pokrycia kosztów przyjazdu kuratora litewskiego, który sprawdza warunki pobytu, a nawet oświadczenia, że nigdy nie będą chciały adoptować konkretnego dziecka. Z kolei stowarzyszenie musi przetłumaczyć na język litewski swój statut oraz historię działalności, a jeśli te zostaną zaakceptowane przez litewskie urzędy, działacze zobowiązani sa do podpisywania umów z każdą polską rodziną, również po litewsku. A wszystkie dokumenty i tak ważne będą tylko przez 3 lata.
- Tyle już lat to dziecko przyjeżdża do nas, nie wyobrażamy sobie tych świąt bez niego - mówią zgodnym chórem członkowie rodzin, które przyjmowały dzieci w Polsce. I postanowili sprawić swoim podopiecznym niespodziankę ...
Jak zareagowały dzieci, które nie mogą w tym roku przyjechać do Polski? Jakie relacje nawiązały się między nimi a polskimi rodzinami i dziećmi?
Reportaż "Dzieci nie przyjadą" przygotowała Anna Bogdanowicz.
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(asz)