Gest, na który nikt nie był gotowy
2012-04-04, 11:04 | aktualizacja 2012-04-05, 14:04
– Bardzo kontrowersyjny, różnorako komentowany w 1970 roku, gest Willego Brandta, dzisiaj po dziesiątkach lat jest opisywany jako sedno racji stanu niemieckiej po II wojnie światowej – mówi Karolina Wigura, autorka książki "Wina narodów”.
Posłuchaj
Na okładce książki Karoliny Wigury "Wina narodów. Przebaczenie jako strategia prowadzenia polityki" widzimy jedno z tych zdjęć, które stały się symbolami. Oto kanclerz RFN Willy Brandt klęczący przed Pomnikiem Bohaterów Getta podczas swojej wizyty w Warszawie w 1970 roku.
– Niektórzy twierdzą, że gdyby zamknąć historię drugiej połowy XX wieku w jednej fotografii, to właśnie byłaby ta – mówi autorka książki. Gość Dariusza Bugalskiego podkreśla, że zdjęcie to przedstawia moment wykonania bardzo szczególnego gestu, bo bardzo możliwe, że spontanicznego. – Tak przynajmniej pisze Willy Brandt w swoich wspomnieniach: że ukląkł, bo zabrakło mu słów - tłumaczy Karolina Wigura.
Gest ten był bardzo krytycznie widziany w samych Niemczech Zachodnich. Już tego samego dnia Willy Brandt musiał wystąpić na żywo w jednej z telewizji i wyjaśniać swoje postępowanie. – Powiedział swoim rodakom, że przykro mu, że część niemieckich ziem należy teraz do Polaków, ale że prawda jest taka, że jest to konsekwencją polityki prowadzonej podczas 12 lat narodowego socjalizmu i że trzeba to przyjąć i przeprosić – mówi Karolina Wigura.
W Polsce ruch kanclerza RFN został przyjęty z milczeniem. We wspomnieniach Willego Brandta można wyczytać, że Józef Cyrankiewicz wypomniał mu to, że dokonał takiego gestu właśnie przed pomnikiem Bohaterów Getta. Ówczesny premier odebrał to jako gest wobec Żydów, a nie Polaków.
Pięć lat wcześniej, 18 listopada 1965 roku, to polscy biskupi napisali do biskupów niemieckich słynne "Orędzie", list zawierający historyczne słowa: "Udzielamy przebaczenia i prosimy o nie". Był to pierwszy taki dokument, w którym przeniesiono słowo "przebaczenie" ze sfery etyki międzyjednostkowej do polityki. Gość Trójki podkreśla, że 20 lat po wojnie był to oburzający dokument dla Polaków. – Nie rozumieli, dlaczego mają przebaczać i co więcej prosić o przebaczenie – tłumaczyła autorka "Winy narodów”. Więcej o trudnym procesie przebaczenia między narodami polskim i niemieckim w dźwięku "Klub Trójki" – 04.04.2012.
Karolina Wigura za swoją książkę otrzymała prestiżową nagrodę im. ks. Józefa Tischnera (obok s. Małgorzaty Chmielewskiej i Jerzego Szackiego).
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 21.05.
(pg)