Silnik polskiej gospodarki zaczyna się krztusić
2012-04-03, 17:04 | aktualizacja 2012-04-16, 09:04
Nasze zamiłowanie do zakupów chroni gospodarkę przed recesją. Jednak zapał do konsumowania słabnie.
Posłuchaj
W audycji "Bardzo Ważny Projekt" ekonomiści podsumowują ostatni kwartał w polskiej gospodarce.
Dane o sprzedaży detalicznej zwiastują osłabienie chęci do konsumpcji.
- Mimo, że dane nie były złe, mogą one zwiastować kłopoty w przyszłości. Sprzedaż detaliczna to fragment danych o sprzedaży prywatnej. Obejmuje ona tylko towary sprzedawane w dużych sieciach handlowych, a nie zawierają utargu lokalnych sklepów. Gdy konsumpcja się kurczy, w pierwszej kolejności klienci zaczynają rezygnować z droższych zakupów w mniejszych punktach handlowych na rzecz dyskontów. Ta tendencja może naturalnie przeszacowywać dane o sprzedaży – mówi Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.
Zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego warto także podkreślić, że dane GUS nie objęły usług, a skupiają się jedynie na towarach.
Marcin Mróz, główny ekonomista BNP Paribas, zaś nie zgadza się z przedmowcami i uważa, że nie grozi nam osłabienie konsumpcji.
Wszyscy ekonomiści zaś zgadzają się, że Euro 2012 podniesie naszą skłonność do wydawania pieniędzy.
W audycji "Bardzo Ważny Projekt" także o cenach jajek oraz decyzjach Europejskiego Banku Centralnego.