Adamczyk: już wcześniej grałem Brunnera

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Adamczyk: już wcześniej grałem Brunnera
Piotr Adamczyk jako Hermann Brunner w filmie "Stawka większa niż śmierć"Foto: Fot.: mat. promocyjne

- Zmierzenie się z legendarną rolą Emila Karewicza to było wielkie wyzwanie - mówił Piotr Adamczyk o swojej roli w filmie "Stawka większa niż śmierć".

Posłuchaj

"Trójkowo, filmowo" 18.03.2012
+
Dodaj do playlisty
+
Na ekrany kin wszedł wojenny thriller "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Akcja filmu w reżyserii Patryka Vegi dzieje się częściowo w roku 1975, są też reminiscencje z czasów wojennych. Na ekranie widzimy po latach Stanisława Mikulskiego i Emila Karewicza, odtwarzających kultowych bohaterów serialu "Stawka większa niż życie", którzy spotykają się 30 lat po wojnie na zjeździe nazistów w Madrycie.
Młodego Hansa Klossa, agenta J-23 zagrał Tomasz Kot. Emil Karewicz akceptuje Piotra Adamczyka jako Brunnera. Legendarny serial "Stawka większa niż życie" doczekał się kontynuacji filmowej.

W miniony piątek na ekrany kin wszedł wojenny thriller "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć", będący kontynuacją legendarnego serialu "Stawka większa niż życie".

Akcja filmu w reżyserii Patryka Vegi dzieje się częściowo w roku 1975, są też reminiscencje z czasów wojennych. Na ekranie widzimy po latach Stanisława Mikulskiego i Emila Karewicza, odtwarzających kultowych bohaterów serialu, którzy spotykają się 30 lat po wojnie na zjeździe nazistów w Madrycie. Młodego Hansa Klossa, agenta J-23, zagrał Tomasz Kot, a młodego Hermanna Brunnera Piotr Adamczyk.

Odtwórca roli papieża przyznaje, że propozycja Patryka Vegi bardzo go ucieszyła, ale też wywołała strach przed zmierzeniem się z legendarną postacią. - Nie jestem zwolennikiem kopiowania, naśladowania. W tej sytuacji moim zadaniem było bycie wiarygodnym jako młody Brunner - tłumaczył Piotr Adamczyk. Aktor jest przekonany, że film zadowoli fanów "Stawki większej niż życie". - Zaskoczyło mnie to, jak film polski może wcisnąć w fotel scenami batalistycznymi, scenami akcji - komentował po uroczystej premierze. Emil Karewicz, choć z samego filmu nie jest zadowolony, wyraził aprobatę dla pracy Adamczyka. - Pożyczyłem Brunnera w dobre ręce - stwierdził.

Stanisław Mikulski przyznał, że na początku kręcenia towarzyszyły mu bardzo duże emocje. - Po zakończenie zdjęć do "Stawki" w 1968 roku, w filmie kinowym niewiele robiłem. Spotkanie po 40 latach z kamerą, na planie filmu kinowego, było dla mnie dużym przeżyciem. Człowiek po tylu latach przerwy ma gdzieś w sobie pytanie: jak to będzie, jak wypadnę, czy zdam egzamin? Myślę, że efekt nie był dla mnie bardzo niekorzystny - mówił legendarny aktor.

Jak Tomasz Kot odnalazł się w roli młodego Hansa Klossa? Odpowiedź w dźwięku "Trójkowo, filmowo" 18.03.2012.

"Trójkowo, filmowo" na antenie Trójki w każdą niedzielę tuż po 14.

(pg)

Polecane