Izrael kontra irański program atomowy
2012-03-12, 10:03 | aktualizacja 2012-03-12, 19:03
- Na poziomie konwencjonalnej wojny Izrael wygrałby z Iranem, ale argumentem Netanyahu jest to, że niezapobieżenie irańskiemu atakowi nuklearnemu może kosztować Izrael istnienie - mówił w Trójce Konstanty Gebert.
Posłuchaj
Premier Izraela Banjamin Netanyahu twierdzi, że jego kraj może zostać unicestwiony przez Iran. Prezydent Obama obiecuje, że USA nigdy nie zawiodą Izraela, ale nie chce atakować Iranu.
- Obawy rządu izraelskiego są zasadne. Iran jest jedynym krajem członkowskim ONZ, który oficjalnie głosi zniszczenie innego państwa członkowskiego jako cel swojej polityki. Wysocy politycy Iranu włącznie z prezydentem wielokrotnie mówili, że Izrael nie ma prawa istnieć - wyjaśnił Konstanty Gebert, dyrektor warszawskiego biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych.
Gość Dariusza Rosiaka uważa, że jeśli połączy się te deklaracje z nielegalnym - bo ukrywanym przed Międzynarodową Agencją Energii Atomowej - programem nuklearnym, to groźba zniszczenia nie jest tylko retoryką.
Gebert podkreślił, że dla świata nie są jasne motywy, dla których Iran chce unicestwienia Izraela. - Trzeba przyjąć do wiadomości, że istnieją różne racjonalności polityczne, być może z punktu widzenia przywódców Iranu istnienie Izraela jest takim złem absolutnym, że państwo szyickie powinno to zło zlikwidować - wyjaśnił w "Raporcie o stanie świata".
Dodał, że nie jest możliwe zlikwidowanie irańskiego programu atomowego za pomocą nalotów, gdyż jego bazy są ukryte pod ziemią i w górach. - Jedyne, co można zrobić, to w dużej mierze utrudnić i spowolnić ten program i co do tego panuje konsensus, natomiast rok wyborczy w Stanach Zjednoczonych sprzyja dramatycznej retoryce - powiedział.
- W tej sprawie żongluje się dwoma upiornymi hipotezami: ceny, jaką zapłacimy za atak na irańskie centra atomowe, i ceny, jaką zapłacimy za niezaatakowanie - dodał.
Jakie, jego zdaniem, scenariusze są możliwe? Czy Izrael zdecyduje się na atak bez wsparcia USA? Wysłuchaj całego "Raportu o stanie świat - 10 marca".
W dalszej części audycji:
- o procesie byłego islandzkiego premiera Geir Haarde, sądzonego za doprowadzenie kraju do bankructwa, mówił prof. Joachim Osiński, politolog;
- z Barbarą Gubernat z fundacji Panoptykon rozmawialiśmy o zmianach w polityce prywaności Google wprowadzonych 1 marca;
- korespondent Polskiego Radia w Moskwie Maciej Jastrzębski komentował antyputinowską manifestację w stolicy Rosji.