Po zmarnowało spadek po PiS

Dodaj do playlisty

Minister Joanna  Mucha ocenia, że całość przygotowań do Euro 2012 została wykonana do dziś w 94 procentach.  Tymczasem wiele dróg wybudowano tylko w części, niektóre pękają, nie lepiej ma się sytuacja jeśli chodzi o kolej, a przy budowie Stadionu Narodowego, będącego naszą wizytówką, wciąż pojawiają się kontrowersje.

Zdaniem posła PiS Adama Rogackiego, ocena minister Muchy nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, a rząd zmarnował swoją szansę otrzymując w spadku po poprzednikach: bardzo dobra sytuację finansów publicznych, decyzję o Euro 2012 i ponad 250 mld euro na inwestycje infrastrukturalne.

- Nawet jeśli coś nie było dopięte na ostatni guzik, to przez blisko 5 lat było można przeprowadzić inwestycje od początku, włącznie z pracami projektowymi, do końca – mówi Adama Rogacki, gość Damiana Kwieka.  – Dziś słyszymy tylko o tych inwestycjach, których nie będzie – A1, A2, A4. Myślę, że kibice, którzy przyjadą, będą pod dużym wrażeniem, gdy zobaczą chyba jedyną dzisiaj stolicę Europy, do której nie biegnie żadna autostrada – dodaje.

Polska snowboardzistka i posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak zauważa, że naszą narodową wadą jest skupianie się na tym, co nie wyszło, zamiast na osiągnięciach.

- Nie doszukiwałabym się problemów, czy ten stadion jest lepszy czy gorszy, czy ta droga jest bardziej przejezdna czy mniej, cieszmy się tym, że mamy taką imprezę. To jest jedna z najbardziej prestiżowych imprez na świecie- mówi w "Pulsie Trójki" Jagna Marczułajtis-Walczak.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 17.45.