Realizuj marzenia - podróżuj
Nieznajomość języka obcego i dojrzały wiek nie muszą być przeszkodą w zwiedzaniu świata, na co dowodem jest Pan Edward Lis z Wrocławia.
Opera w Sydney
Foto: fot. Wikimedia Commons/Matthew Field/lic. CC
Pan Edward Lis ma dużą rodzinę w Australii. Zazwyczaj to oni przyjeżdżali do niego do Wrocławia. Zawsze marzył, żeby i on mógł odwiedzić swoją rodzinę w Australii. W końcu jego pragnienie spełniło się.
Nieznajomość języka obcego i dojrzały wiek nie muszą być przeszkodą w zwiedzaniu świata - dla chcącego nic trudngo. Trzeba mieć jedynie odwagę i chęć, żeby spełniać swoje marzenia. Tak jak pan Edward, który wybierając się do Australii miał 69 lat.
Bohater reportażu nie może chwili usiedzieć na miejscu, z podróży ma bardzo dużo zdjęć. Już jako 6-latek powiedział ojcu, że pojedzie gdzieś daleko.
- Pierwszy wyjazd to podróż do Iraku w 1985 roku, nastepnie w 1990 roku dostałem zaproszenie od kuzynki z Ameryki i wyjechałem na rok. W 2009 roku przyszła kolej na Australię - relacjonuje.
Planując swoje podróże, Pan Edward nie liczy na wygody i czasem ryzykuje.
Jak odnalazł się w Australii, co przygotował sobie przed wyjazdem i co przywiózł z dalekiego kraju dowiesz się słuchając całego reportażu Doroty Bonieckiej-Górny "Podróż do Australii".
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(pj)