Reklama

reklama

Wieloryby (w) prawie jak ludzie?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wieloryby (w) prawie jak ludzie?
Foto: Glow Images/East News

- Na pytanie czy należy im się ochrona konstytucyjna odpowiedź jest jednoznaczna: tak, jako podmiotom, istotom doznającym, mającym interesy. Czy taka sama jak ludziom?, moja odpowiedź jest równie jednoznaczna: nie - mówi wybitny zoolog, prof. Andrzej Elżanowski.

Posłuchaj

"Raport o stanie świata" - 11 lutego 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Amerykańska organizacja broniąca praw zwierząt People for the Ethical Treatment of Animals (PETA) wytoczyła sprawę dwóm morskim parkom zoologicznym firmy Seaworld. W imieniu pięciu wielorybów przetrzymywanych w basenach parkowych pozywający powołują się na 13. poprawkę konstytucji amerykańskiej, która zakazuje pracy niewolniczej, a adwokaci występujący w imieniu wielorybów twierdzą, że taką pracę wieloryby wykonują. To pierwszy znany przypadek w prawie amerykańskim, by w pozwie pojawił się argument, że zwierzęciu powinna przysługiwać ochrona praw konstytucyjnych na takiej samej zasadzie jak ludziom. Prawnicy Seaworld twierdzą, że nawet nie ma szans na proces, to sprawa pozwu odniosła już sukces medialny.

- Sprawa jest złożona.  PETA zwraca uwagę na krzywdę, wykorzystanie i eksploatację orek. Istotnie za pieniądze, które Seaworld otrzymuje z biletów, można by zwierzętom zapewnić znacznie lepsze warunki bytowania. Zwierzęta znajdują się w niewielkich pomieszczeniach, a normalnie przepływają w ocenia kilkaset kilometrów dziennie. To jest pewnego rodzaju stacjonarny cyrk z akwarium. Problem krzywdy tych zwierząt jest niewątpliwy - mówi prof. Andrzej Elżanowski, zoolog i bioetyk, członek Krajowej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach. Gość Dariusza Rosiaka ocenia, że działania PETA przyciągają uwagę do wielkiego wyzwania - regulacji prawnej palącego problemu etycznego, jakim jest ochrona prawna zwierząt.  - Wszystkie próby podciągania dokładnie praw zwierząt pod prawa ludzkie są skazane na niepowodzenie, nie bardzo mają sens. Podmiotem prawa jest to, co ma doznania, czyli to, co ma interesy - podkreśla prof. Elżanowski.

Ekspert tłumaczy, że istotne jest zróżnicowanie interesów i ich równe uwzględnianie, czyli respektowanie podmiotowości, tej sfery, w której odczuwamy podobnie, a nie równe prawa. - Z dnia na dzień, ani z pokolenia na pokolenie nie jest możliwe przejście świata na wegetarianizm, ale uwzględnienie tych interesów nie musi oznaczać rewolucji. Dojrzewa idea, żeby zwierzętom dawać ochronę podmiotów bezosobowych - przekonuje gość Trójki. Aby dowiedzieć się, jaka jest różnica między zwierzętami podmiotowymi a ludźmi, czy człowiekowatymi w ogóle, wysłuchaj całej rozmowy!

W dalszej części audycji polityka fiskalna UE - Grecja walczy o utrzymanie w strefie euro, ale może lepiej dla wszystkich zainteresowanych będzie jeśli ogłosi bankructwo? Jędrzej Bielecki z "Dziennika Gazety Prawnej" opowiadał też co to jest Merkozy i dlaczego przynajmniej do maja ta bestia przetrwa. Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie, mówił o wojnie hakerów w Rosji. W audycji Dariusz Rosiak rozmawiał także z ekspertem PISM ds. terroryzmu międzynarodowego - dr Kacper Rękawek komentował wojnę w Mali między tuaregami a siłami rządowymi. Dlaczego wybuchła, dlaczego teraz i co ma z nią wspólnego były dyktator Libii pułkownik Kaddafi?, dowiesz się słuchając całej audycji "Raport o stanie świata – 11 lutego 2012".

"Raport" na antenie Trójki w każdą sobotę o godz. 15. Zapraszamy!

(ed)

Polecane