Trójka|Biuro myśli znalezionych
Dźwiękowy portret Julii Hartwig
2012-01-30, 12:01 | aktualizacja 2013-04-03, 14:04
Jedna z najbardziej uznanych polskich poetek współczesnych jest skarbnicą opowieści. Skończyła 90 lat. Oprócz wierszy pisze dzienniki, opisuje swoje podróże, zajmuje się tłumaczeniem ukochanego Guillaume'a Apollinaire'a.
Posłuchaj
- Wiersz zatrzymuje to, co ucieka. Uwiecznia uczucia: podziw, miłość, gniew - mówi Julia Hartwig w Trójce. To jedna z najbardziej uznanych polskich poetek współczesnych, ale udaje się jej jeszcze czasami przejść niezauważoną. W Trójce wspomina sytuację, gdy po złamaniu prawej ręki poprosiła gospodarzącą u niej Ukrainkę by zapisała kilka uwag. - Zachwyciła mnie obojętność, z jaką słuchała - mówi.
Poetka znana jest z tego, że pięknie umie opowiadać o swoich przyjaciołach. Byli wśród nich Witold Lutosławski, Zbigniew Herbert, Czesław Miłosz, Jan Lebenstein. - Dostał mi się skrawek pięknego życia i uważałam za swój obowiązek zapisać te rozmowy - deklaruje. W Trójce dźwiękowy portret Julii Hartwig przygotowali przyjaciele: Zofia Kucówna, aktorka; Barbara Toruńczyk, redaktor naczelny "Zeszytów Literackich"; Piotr Kłoczowski, eseista i wydawca.
- Ona ma ciągle w swojej twarzy dziewczęcość. Miękkie, ciepłe, przyjazne oczy - mówi Zofia Kucówna. - Obcowanie z nią daje rozmówcy poczucie ogromnego bezpieczeństwa, ale też i onieśmiela. Jest tak bardzo wykształcona. To zobowiązujące.
Na scenie Muzycznego Studia Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej zaśpiewała Monika Parczyńska, absolwentka lubelskiego liceum, w którym przed laty uczyła się również Julia Hartwig.
usc