Porażka cyberpaństwa
2012-01-25, 09:01 | aktualizacja 2012-01-26, 08:01
Pięć dni była zablokowana strona premiera, to jest poważna dysfunkcja państwa. Przypomnę, że od 1 stycznia nie ma papierowych dzienników ustaw, wszystko jest w internecie - mówi Michał Szułdrzyński, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
Posłuchaj
Krystian Hanke, prowadzący audycję, przypomniał, że w swoim expose premier Donald Tusk jako jeden z głównych filarów nowoczesnego kraju przedstawiał właśnie internet. – Tymczasem te nogi zostały wyraźnie podpiłowane – stwierdził dziennikarz.
Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita") przyznał, że choć państwo nie zdało egzaminu jeżeli chodzi o ochronę stron rządowych przed atakami, to przynajmniej nie ugięło się pod "paraterrorystycznym protestem". – Blokowanie stron rządowych, podmienianie materiałów to są jednak działania przestępcze. W tym sensie trzymam kciuki za rząd – mówił.
Komentator przyznał, że porozumienie ACTA jest kontrowersyjne. Jako przykład podał zapis mówiący o tym, że jeżeli koncern ma podejrzenie, że ktoś łamie jego prawa autorskie, to może wystąpić do operatora internetowego o wszystkie dane internauty. – W Polsce o takie rzeczy występuje sąd, prokuratura, policja. Tutaj bez wyroku wiele danych idzie prostu do bazy informacyjnej jakiegoś koncernu, który tylko podejrzewa naruszenie jego praw – podkreślał publicysta.
Jerzy Domański, redaktor naczelny tygodnika "Przegląd", stwierdził, że jeżeli rząd premiera Tuska ustąpiłby w sprawie ratyfikacji ACTA, to wszystkie zarzuty o tym, że nie panuje on nad sytuacją i że wymknęła się ona spod kontroli, znalazłyby potwierdzenie.
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35.
(pg)