System nie zostanie złagodzony

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
System nie zostanie złagodzony
Kim Dzong Un (P) z ojcem Kim Dzong IlemFoto: fot. PAP/EPA

Nicolas Levi (Centrum Studiów Polska-Azja): Kim Dzong Un będzie prawdopodobnie tylko marionetką w rękach szwagra oraz ciotki, którzy w rzeczywistości rządzą w Korei Północnej.

Posłuchaj

"Trzy strony świata", 19.12.2011
+
Dodaj do playlisty
+

 Zmarł Kim Dzong Il, będzie Kim Dzong Un, nazywany królem porannej gwiazdy. Nicolas Levi z Centrum Studiów Polska-Azja twierdzi, że obrazy rozpaczających po śmierci wodza Koreańczyków są spreparowane przez propagandę. –  Trzeba wiedzieć, że naród północnokoreański nienawidzi Kim Dzong Ila  i uważa, że jest on osobiście odpowiedzialny za katastrofę humanitarną, polityczną ekonomiczną tego kraju – mówi.

Gość "Trzech stron świata" tłumaczy, że nie było rewolucji wobec znienawidzonego przywódcy i nie będzie wobec jego następcy, ponieważ nikt nie jest w stanie jej przygotować.  –  Nie ma opozycji i nie ma możliwości, aby powstała nawet podziemna, nie ma komunikacji między miastami, dlatego ruch nie może być krajowy  –  wyjaśnia ekspert. Jako przykład walki z ewentualnym oporem społecznym podaje, że w  Korei Północnej zwykły obywatel nie ma prawa mieć drukarki w domu, bo wtedy mógłby wydrukować  i rozdać  ulotkę, w której przeciwstawia się  przywódcy .

Nicolas Levi mówi, że system polityczny w Korei Północnej  na pewno nie zostanie złagodzony. Przyznał jednak, że od pewnego czasu następuje prawdziwa liberalizacja ekonomiczna tego kraju.

Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w poniedziałki i środy o 16.45.

(pg)

Polecane