Trójka|Zapraszamy do Trójki - popołudnie
Dyktando Polonijne
2011-11-15, 17:11 | aktualizacja 2011-11-15, 17:11
12 listopada w Instytucie Polskim w Bratysławie z inicjatywy redakcji "Monitora Polonijnego", czasopisma dla Polaków na Słowacji, odbyło się Dyktando Polonijne.
Posłuchaj
Małgorzata Wojcieszyńska, redaktor "Monitora Polonijnego", tłumaczy, że zainspirowało ją dyktando ogólnopolskie.
Autorka dyktanda, dr Maria Magdalena Nowakowska z Katedry Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego i Katedry Języka Polskiego i Literatury Uniwersytetu w Lublanie była zaskoczona, bo nie było bardzo dużej rożnicy pomiędzy Słowakami a Polakami. - Jestem zachwycona ich poziomem - przekonuje.
Eva Removčíková, słowacka zwyciężczyni dyktanda, z językiem polskim zapoznała się, gdy pracowała na Zamku Orawskim. - Zaczęłam się go uczyć, bo bardzo mi się spodobał, język polski jest taki śpiewny - mówi.
Posłuchaj także wrażeń innych uczestników Dyktanda.
Dyktando Polonijne:
"Ponaddwuipółmiesięczne czyhanie na ofertę last minute w końcu się opłaciło. W biurze podróży zastał młodą kobietę, która z wyglądu przypominała po trosze bajkową Babę Jagę // Babę-Jagę. Ta przesympatyczna baba-chłop, ubrana w minispódniczkę, przedstawiła mu superofertę swej firmy. On chciał co prawda spędzić arcyciekawe wakacje nad jeziorem Śniardwy, ale okazało się, że najciekawiej zapowiada się wyjazd do południowowłoskiej Kalabrii/Calabrii, położonej na Półwyspie Apenińskim. Pierwotna cena tychże wczasów była wprawdzie horrendalna, ale teraz wystarczyło zapłacić zaledwie jej połowę, by nurzać się w superluksusowym nicnierobieniu. Można by przypuszczać, że za półdarmo niczego ekstranadzwyczajnego się nie dostanie, ale w tym przypadku była to tylko półprawda. Szybko zatem podjął decyzję i studolarowymi banknotami zapłacił za pobyt w południowo-wschodnich Włoszech. Potem ruszył do domu, by raz-dwa się spakować. Ze swojego peugeota, w którym przed tygodniem zainstalował zestaw głośnomówiący, zadzwonił do swojej wiceszefowej i przekazał jej, że bierze kilka dni urlopu. Prosił też o niepodawanie powodu jego nieobecności w firmie. Nie chciał bowiem, by jego wyjazd wpłynął na dopiero co ważące się losy projektu, którym zarządzała jego eksżona //eks-żona, będąca drugim // II // 2. wicekierownikiem całości przedsięwzięcia i mająca opinię arcy-Polki. Cóż by bowiem powiedziała, gdyby się dowiedziała, iż on, //- będąc pół Polakiem i pół Słowakiem z Krakowskiego - //, postanowił spędzić urlop z dala od swoich dwóch ojczyzn. Nie chciał już o tym myśleć. Z radia dolatywała sonata Księżycowa // „Księżycowa” Mozarta. Zatopił się w harmonii jej dźwięków, zapominając o całym tym codziennym biurowym miszmasz, którego notabene/nb. był też twórcą. Obiecał też sobie, że pierwszeństwo druku jego relacji z pobytu we Włoszech będzie miała redakcja „Monitora Polonijnego”// Monitora Polonijnego, wydawanego na Słowacji pisma polonijnego, którego był współpracownikiem."
Autor dyktanda: Maria Magdalena Nowakowska
Zwyciężczynie dyktanda:
Katarzyna Pieniądz (POL)
Eva Removčíková (SVK)
Komisja dyktanda:
dr Maria Magdalena Nowakowska
prof. dr Marta Pančíková
mgr Małgorzata Wojcieszyńska
(pg)