Kędzierzawska: Tylko Soykę widzę w tej roli

"Fajny film", 14 listopada 2011

Dodaj do playlisty

"Jutro będzie lepiej" to oparta na faktach historia trzech chłopców, którzy przez zielona granicę próbują przedostać się z Rosji do Polski. - Początek, czyli to, że chłopcy wędrują, dokąd wędrują i jak się historia kończy jest rzeczywiście oparte na faktach, natomiast cała reszta, to jest sprawa wyobraźni - mówi Dorota Kędzierzawska w Trójce.

Pół roku trwały intensywne poszukiwania odtwórców dziecięcych ról. - Zagrały dzieci, które posługiwały się biegle językiem rosyjskim. Odtwórcę roli najstarszego z bohaterów - Liapki znaleźliśmy w Polsce. Natomiast młodszych chłopców, Pietię i Waśkę, zagrali prawdziwi bracia z Ukrainy - opowiada w audycji "Fajny film".

W jednej z dorosłych ról debiutuje aktorsko Stanisław Soyka. - Już w czasie pisania scenariusza Staszek wślizgnął mi się za biurko posterunku policji i już nie chciał wyjść, więc odważyliśmy się z Arturem (Artur Reinhart, autor zdjęć - przyp. red.) zaproponować mu rolę - wyjaśnia reżyserka i dodaje, że wokalista zgodził się stanąć przed kamerą dopiero po przeczytaniu scenariusza. - Jestem mu strasznie wdzięczna, bo nie widzę nikogo innego w tej roli - podkreśla i dodaje, że prócz jednej profesjonalnej aktorki cała obsada to debiutanci.

W jaki sposób Trójka przyczyniła się do powstania filmu dowiesz się słuchając całej audycji "Fajny film, 14 listopada 2011".

Film "Jutro będzie lepiej" można oglądać w kinach studyjnych. Szczegóły na stronie filmu >>

Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.30. Zapraszamy.

(asz)