Trudno sobie wyobrazić PiS bez Jarosława Kaczyńskiego
Piotr Gabryel ("Rzeczpospolita", "Uważam Rze"): - Doświadczenie uczy, że trudno sobie wyobrazić Prawo i Sprawiedliwość bez Jarosława Kaczyńskiego i trudno sobie wyobrazić Jarosława Kaczyńskiego bez PiS-u.
Cezary Michalski („Krytyka Polityczna”, „Newsweek”)
Foto: fot. Wojciech Adam Jurzyk
Po wywiadach eurodeputowanego PiS Zbigniewa Ziobry z apelem o większą demokrację wewnątrz partii, publicyści dyskutowali o gotowości PiS-u do liftingu. W mediach od dłuższego czasu pojawia się pytanie, jaki los spotka "ziobrystów"?
- Moim zdaniem Ziobro i Kurski doskonale wiedzą, że jeśli nie zrobią rozłamu teraz – oczywiście to się będzie nazywało wypchnięciem ich przez prezesa, to za trzy lata nie wejdą do europarlamentu. Na pewno ich tam nie wyśle Jarosław Kaczyński. A wtedy będzie już tylko parę miesięcy do kampanii wyborczej, czyli skończy się tak jak z PJN-em - ocenia Cezary Michalski ("Krytyka Polityczna", "Newsweek"). W opinii publicysty "mleko się już rozlało" i teraz gra jest po obu stronach, już obserwujemy zaostrzanie tonu.
- Bez wątpienia coś się musi wydarzyć, bo gdyby po serii wypowiedzi bardzo ostrych, nawet nie tylko jak na standardy Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński nie uczynił niczego, czyli pozwolił Ziobrze trwać w PiS-ie, być może zrealizować część pomysłów przedstawionych w tych wywiadach, to tak znacznie by się osłabił, że mogłoby to doprowadzić do ograniczenia realnej władzy Jarosława Kaczyńskiego w PiS-ie. Albo Jarosław Kaczyński doprowadzi do wyjścia Zbigniewa Ziobry, albo będzie słabo - podsumowuje Piotr Gabryel.
Goście Krystiana Hanke zastanawiali się także czy gaz łupkowy będzie nie tylko "mitem", żebyśmy mogli zacząć liczyć jako Polacy te pieniądze realnie, a nie tylko wirtualnie w wyobraźni. Jak publicyści oceniają działania Unii Europejskiej i jej zdolność do trwałego uporania się z kryzysem, dowiesz się słuchając dźwięku.
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35.
(ed)