Jedyny sposób na bezrobocie to rozwój gospodarczy

Ryszard Petru (przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich): Wszelkie sztuczne próby rozwiązania problemu bezrobocia, jak np. wprowadzenie możliwości niepłacenia składki do ZUS, są nieskuteczne, bo krótkotrwałe.

Jedyny sposób na bezrobocie to rozwój gospodarczy

Foto: Glow Images/East News

"Za, a nawet przeciw", 28.09.2011
+
Dodaj do playlisty
+

Piotr Rogowiecki, Pracodawcy RP, wyjaśnił, że w tym momencie  sytuacja ekonomiczna na świecie jest tak niepewna, że pracodawcy boją się zatrudniać. Nawet jeżeli  wzrost gospodarczy w Polsce wynosi 4 procent, to za mało, by poprawić sytuację na rynku pracy. - Żeby bezrobocie spadało, patrząc na dane historyczne, wzrost gospodarczy musiałby mieć ok. 5,5, 6 proc. 4 procent jest to wzrost imponujący tylko przykładając miarę recesyjną innych krajów Europy. To nie jest żaden szaleńczy wynik na naszym etapie rozwoju, powinniśmy się rozwijać dużo szybciej, żeby nadrabiać dystans, który nas dzieli do krajów Europy Zachodniej – wyjaśnił ekspert.

Niektórzy Słuchacze proponowali, jako metodę walki z bezrobociem, zwolnienie pracodawców z wszelkich opłat, które kierują do ZUS. -  To jest dobry pomysł, z tymże, że to miałoby mieć na pewno jakiś ograniczony zakres czasowy, np. pracodawca przyjmuje kogoś do pracy na pół roku i przez ten okres nie płacimy składek na ZUS. Tylko, że to będzie miało drugą  stronę medalu, za pół roku, pracodawca tego człowieka zwolni i zatrudni kogoś innego, żeby nie płacić składek – mówił Rogowiecki.

Stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 11,6 procent wobec 11,7 procent w lipcu - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Najwyższe bezrobocie utrzymywało się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim, zachodnio-pomorskim i kujawsko-pomorskim. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 milion 855 tysięcy osób, była niższa od tej sprzed miesiąca, ale wyższa o 55 tysięcy od tej sprzed roku.

 Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.

(pg)