Platforma przesuwa się na lewo

Piotr Semka ("Rzeczpospolita" i "Uważam Rze"): Premier Tusk, który przychodzi na ten konwent i uśmiecha się, jak sprzedawca pasty do zębów, jest dla mnie symbolem, jak bardzo Platforma stara się przesunąć na lewo.

Platforma przesuwa się na lewo

Piotr Semka

Foto: Wojciech Adam Jurzyk

"Komentatorzy", 19 września 2011
+
Dodaj do playlisty
+

 Zdaniem Piotra Semki uczestniczkom Kongresu Kobiet w tym roku wyraźnie zależało na poparciu PO, a nie SLD, które jest słabe. Według publicysty obecność premiera Donalda Tuska na kongresie pokazuje, jak łatwo w partii rządzącej przyjmuje się takie postulaty, jak na przykład wprowadzenie parytetów na stanowiska kierownicze.

- Kongres Kobiet to nie jest ekspozytura PO - przekonywał Maciej Gdula ("Krytyka Polityczna") - To jest duża i szeroka inicjatywa, ona nie obejmuje wszystkich kobiet, bo nigdy się nie da objąć wszystkich, ale na pewno na Kongresie jest bardzo duży wysiłek, żeby włączać, a nie żeby dzielić się na początku - mówił komentator.

Dziennikarz "Krytyki Politycznej" uważa, że Kongres Kobiet odniósł olbrzymi sukces. - Myślę, że po I Kongresie Kobiet żadna z uczestniczek nie zakładała, że uda się uzyskać jakiekolwiek zmiany w ordynacji wyborczej, a jednak się udało. Nie są to parytety, są to kwoty, ale jest to bardzo duża zmiana. Mam wrażenie, że uczestniczki idą za ciosem, domagają się parytetów w radach nadzorczych i zarządach, a poza tym domagają się równych płac. To jest postulat, który raczej politykom nie pasuje - powiedział gość Trójki.

Audycji "Komentatorzy" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35.

(pg)