Kibic też człowiek i prawa przestrzegać powinien
2011-09-01, 13:09 | aktualizacja 2011-09-01, 13:09
- Wolność słowa na stadionach nie powinna odbiegać od wolności słowa ogólnie przyjętej, to znaczy, że można krytykować, ale nie wolno wyzywać – twierdzi Ryszard Drewniak "Tygodnik Kibica".
Posłuchaj
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa oraz Fundacja Republikańska ogłosiły powołanie rzecznika praw kibica, który - wraz z zespołem prawników - będzie wspomagać kibiców, wobec których dochodzi do łamania prawa.
Funkcję rzecznika pełni Przemysław Wipler z Fundacji Republikańskiej, który w Trójce podkreślił, iż problemy z prawami kibiców nie dotyczą jedynie kwestii wolności słowa. - Wolność osobista, nietykalność cielesna czy godność tych osób są naruszane w sposób uporczywy i coraz częstszy - powiedział w rozmowie z Kubą Strzyczkowskim.
Zdaniem prawnika to funkcjonariusze władzy publicznej nadużywają władzy i faktycznie prowokują zamieszki na stadionach. - Prawo, w przypadku tej grupy, która sondażowo jest negatywnie postrzegana, może być łamane i często jest łamane, choć w innych sytuacjach jest napiętnowane – podkreślił.
Ryszard Drewniak z "Tygodnik Kibica" podkreślił, że trzeba dobrze wyjaśnić, co rozumiemy pod pojęciem wolności słowa. – Jeśli chodzi o wulgaryzmy, to powinny być one karane i napiętnowane, ale czym innym jest domaganie się przez kibiców swoich praw czy wytykanie błędów władzom klubów, miast a nawet rządowi – powiedział.
O tym, czy stadiony są miejscem na wyrażanie poglądów politycznych i społecznych oraz w jakich przypadkach ograniczana jest wolbość słowa rozmawiali słuchacze oraz pozostali goście: rzeczniczka Lecha Poznań Joanna Dzios, Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii i dr Rafał Chwedoruk z Instytutu Nauk Politycznych UW.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.