Męska rozmowa z Wilkiem i Waglem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Męska rozmowa z Wilkiem i Waglem
Wojciech WaglewskiFoto: Maciej Kulczyński/ Męskie Granie

Mariusz Wilczyński i Wojciech Waglewski na zakończenie tegorocznej edycji "Męskiego Grania", w ponad godzinnej pogawędce, wymienili się poglądami m.in. na temat kobiet, Tadeusza Nalepy i... słabości utworu "Child In Time".

Posłuchaj

Wojciech Waglewski i Mariusz Wilczyński w Offensywie
+
Dodaj do playlisty
+

Przez siedem wakacyjnych sobót lider Voo Voo i światowej klasy animator odpowiadali za artystyczne atrakcje trasy "Męskiego Grania". Punktem kulminacyjnym ich współpracy  było każdorazowo spotkanie na wieczornych koncertach Voo Voo, w czasie których popularny "Wilku", na bieżąco - z użyciem kamery i piórka - ilustrował dźwięki płynące z głośników.

W audycji "Offensywa" panowie w luźnej, wielowątkowej rozmowie z Anną Gacek postarali się o coś na kształt podsumowania tegorocznej edycji imprezy.

- Sukces "Męskiego Grania" polega na tym, że naprawdę jest to pokaz siły polskich talentów. To jest przyczynek do tego, żebyśmy uwierzyli w siebie - mówił w audycji Wojciech Waglewski. Muzyk zwracał uwagę na fakt, iż pomimo braku zagranicznych gwiazd, większość koncertów na trasie była wyprzedana do ostatniego biletu.

- Kocham polskich muzyków, mam obsesję na ich punkcie. Uważam, że są kompletnie niedoceniani i sami nawet nie wiedzą jak są wielcy - dopowiadał lider Voo Voo.

Swój polonocentryczny stosunek do muzyki Wojciech Waglewski zaprezentował przynosząc do studia płyty wyłącznie rodzimych wykonawców. Dyskutując o ich znakomitym poziomie, gro czasu obaj panowie poświęcili postaci Tadeusza Nalepy.

- Mimo, że nie był wirtuozem, to uwielbiałem jego dźwięki, grał po prostu z serca - mówił Wilczyński. Wtórował mu Waglewski, prywatnie posiadacz starej gitary Nalepy, który lidera Breakoutu określił mianem "jednego z najlepszych muzyków w skali wszechświata".

Mniej serca lider Voo Voo miał dla przeboju grupy "Deep Purple" "Child In Time", który został wywołany w kontekście sentymentalnego podejścia do starej muzyki: - Kiedy usłyszałem go po latach, zastanawiałem się jak można coś tak głupiego napisać.

Więcej przemyśleń obu artystów znajdą Państwo w dźwięku "Wojciech Waglewski i Mariusz Wilczyński w Offensywie".

(bch)

Polecane