Pozew PO odwraca uwagę od ważnych spraw?
Tomasz Wróblewski: Dlaczego PO nie przygotuje silnej amunicji kontrargumentów i oskarży PiS, że budowy za jej czasów zostały tylko rozbabrane, a wielu miejscach nic nie zrobiono?
Tomasz Wróblewski
Foto: Wojciech Adam Jurzyk
- Pozew Platformy Obywatelskiej to próba odwracania uwagi od bilansu, który każda partia rządzącą powinna zrobić, to znaczy rozliczyć się z tego co zapowiedziała, a co rzeczywiście zrobiła – powiedział Piotr Gabryel z "Rzeczpospolitej" w Trójce.
Tomasz Wróblewski z "Dziennika Gazeta Prawnej" zwrócił uwagę, że chodzi również o granicę wolności słowa w kampanii wyborczej. – Kiedy politycy mają prawo oskarżać drugą stronę o mówienie niepełnej prawdy? Druga strona powinna przygotować kontrargumenty. Dlaczego PO nie przygotuje silnej amunicji kontrargumentów i oskarży PiS, że budowy za jej czasów zostały tylko rozbabrane, a wielu miejscach nic nie zrobiono – mówił Tomasz Wróblewski.
Zdaniem Piotra Gabryela mamy do czynienia z nadużywaniem drogi sądowej i odwracaniem uwagi od ważnych spraw. – Sądy powinny rozstrzygać w trybie wyborczym w kwestii ewidentnych kłamstw, natomiast nie powinny oceniać czy program jest realizowany i w jakim stopniu – powiedział Gabryel.
Sąd rozpatruje we wtorek pozew złożony w trybie wyborczym przez komitet wyborczy PO przeciwko PiS. Chodzi o wypowiedzi polityków PiS o tym, że za rządów PO "nic się w Polsce nie zmieniło".
PiS zarzucił w ubiegły wtorek PO, że w swojej broszurze "Polska w budowie" chwali się cudzymi osiągnięciami. Zdaniem PiS część wymienionych w niej inwestycji zaplanowano lub zrealizowano za poprzednich rządów bądź przez samorządy.
Audycji "Komentatorzy" można słuchać od poniedziału do czwartku o godz. 8:35.
rk