Usłyszeć Neapol i umrzeć
2011-08-19, 08:08 | aktualizacja 2011-08-19, 08:08
W tym miejscu nie ma znaczenie pochodzenie, liczy się tylko muzyka. Za to właśnie John Turturro pokochał Neapol.
Posłuchaj
"Passione" to na wpół dokumentalna, na wpół muzyczna opowieść o dawnym i współczesnym Neapolu, a także o tajemnicy, jaką kryje w sobie muzyka tego miasta.
Amerykański reżyser odgrywa w filmie rolę narratora, który przedstawia widzom muzyczną duszę włoskiego miasta.
Na ekranie zobaczymy wykonawców w różnym wieku i z różnym bagażem artystycznych doświadczeń. Większość piosenek wykonywana jest w formie widowiskowego musicalu, prezentowanego na ulicach miasta.
Muzyka Neapolu jest niezwykle bogata i zróżnicowana. Można tu usłyszeć zarówno melancholijne dźwięki, przypominające portugalskie fado, włoskie pieśni o wielkich uczuciach, jak i pełne temperamentu pogodne utwory na tematy społeczne. Skąd takie zróżnicowanie?
- Neapol to miejsce, w którym krzyżowały się wpływy z bardzo wielu różnych kierunków m.in. arabskie, hiszpańskie, amerykańskie, francuskie, co dało niezwykłą muzyczną mieszankę - wyjaśniła Weronika Adamowska z firmy dystrybucyjnej Against Gravity.
Film "Passione" prezentowany był na 8. festiwalu Planete Doc w Warszawie, gdzie otrzymał Wyróżnienie Specjalne Jury nagrody Nos Chopina. Film Johna Turturro można było zobaczyć również w 2010 na MFF w Wenecji i Toronto.
Od 12 sierpnia film można zobaczyć w polskich kinach.
(aw)