PSL uzyska dwucyfrowy wynik w wyborach (wideo)
Marek Sawicki (PSL): Mamy dobry program, silne struktury, nasza kampania trwa już kilka miesięcy.
Marek Sawicki
Foto: PRSA
Z najnowszego sondażu Homo Homini dla Polskiego Radia wynika, że gdyby wybory do parlamentu odbyły się dziś PSL uzyskałoby 6,8 procent poparcia. Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego z PSL wynik ten należy pomnożyć przez dwa. – Na dwa miesiące przed wyborami samorządowymi moja partia ledwo przekraczała próg wyborczy, a ostatecznie osiągnęliśmy prawie 16-procentowe poparcie - przypomniał.
Minister zapewnił, że wstępne szacunki wskazują, że na listach wyborczych PSL blisko 40 procent będą stanowiły kobiety.
Zdaniem gościa "Salonu politycznego Trójki" tegoroczna kampania przebiega o wiele spokojniej niż wcześniejsze. – W każdy weekend spotykam się z wyborcami. Jest dużo merytorycznej dyskusji, mniej ataków i kłótni - dodał.
Marek Sawicki zwrócił też uwagę na trudną sytuację rolników. - Duże opady deszczu sprawiają, że zbiory z pewnością będą gorszej jakości niż przed rokiem - powiedział.
– W ostatni weekend objechałem sporą część województwa mazowieckiego, podlaskiego, lubelskiego więc wiem, że w tych częściach kraju żniwa dopiero się zaczynają. Wczorajsze opady sprawiły, że będą znowu musiały przesunąć się w czasie - wyjaśnił. Dodał, że nie zostanie to prawdopodobnie bez wpływu na ostateczne ceny zbóż.
– Wszystko zależy od ostatecznych zborów w regionach wielkopolskim, lubuskim czy opolskim, gdzie zboże jest o wiele lepszej jakości. Ceny podyktuje też to, co będzie działo się u naszych wschodnich sąsiadów, ponieważ już wiadomo, że Francja, Niemcy, Austria też będą miały niższe zbiory - wyjaśnił.
Marek Sawicki przypomniał również, że polskich cen zbóż nie dyktuje tylko nasz rynek, ale światowy.
"Salonu politycznego Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy!