Czy strefa euro się rozpadnie?
Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek (ekonomistka): Determinacje z jaką główne kraje strefy euro próbują przeciwdziałać temu, co się dzieje w Grecji i w innych krajach, pokazuje, że są zdeterminowane do jej utrzymania.
- Natomiast jeżeli pójdzie to lawinowo, jeżeli do Grecji dołączą z olbrzymimi problemami, z koniecznością ich finansowania przez strefę euro Hiszpania i Włochy, to może się okazać, że siły kapitałowej strefie euro zabraknie - dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".
Gość Trójki zauważył, że problemy Stanów Zjednoczonych przykryły kłopoty państw strefy euro. - Może to dobrze, bo można spokojniej porozmawiać o tym, jak pomagać Grecji a także, jak rozwiązywać problem Hiszpanii i Włoch - powiedziała dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. Przypomniała, że ostatnie sprzedaże obligacji rządowych w tych krajach pokazały, że rynki finansowe niezbyt dobrze oceniają sytuację w tych gospodarkach.
Przez najbliższe 10 lat rządy amerykańskie będą musiały podjemować decyzje o tym, gdzie uszczuplać wydatki z budżetu państwa. - Ponieważ 2 do 3 bilionów dolarów trzeba będzie z tych wydatków budżetowych ściąć - powiedziała ekonomistka. Już dzisiaj widać, że konsumenci ograniczyli swoje wydatki. - A przecież gospodarka amerykańska stoi na konsumpcji - zauważyła.
Zdaniem dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek turbulencje w Stanach wpływają bardzo negatywnie na cały świat, Europę, także Polskę. - Nasi konsumenci zaczynają się zastanawiać, czy nie ograniczyć także swoich wydatków konsumpcyjnych, a to będzie miało wpływ także na to, co będą mogły sprzedawać przedsiębiorstwa, a także na wzrost Produktu Krajowego Brutto. A jeżeli jego dynamika będzie mniejsza niż się spodziewamy, to powstaje pytanie, co się będzie z zatrudnieniem. Także mamy bardzo wiele znaków zapytania - zauważyła.
W drugiej części audycji gościem Piotr Parulski, ze spółki InwazjaPC opowiadał o cybergospodarce.
(pg)