Kaczyński współwinny katastrofy smoleńskiej?
Wiesław Dębski (publicysta): Jedną z głównych przyczyn katastrofy były nieprawidłowości w szkoleniach pilotów, a z lotów na symulatorach zrezygnowano za rządów PiS.
Wiesław Dębski i Tomasz Wróblewski
Foto: fot. Wojciech Adam Jurzyk
Wiesław Dębski powiedział w audycji "Komentatorzy", że raport komisji Millera nie jest dokumentem, który ma ratować honor polskiego wojska, polskich oficerów czy gen. Błasika. - To ma być dokument, który pokaże, co trzeba zmienić, żeby prezydent i premier mogli bezpiecznie latać - mówił. Publicysta podkreślił, że raport został przygotowany przez 34 specjalistów, z czego część ma tytuły profesorskie. - Bardziej im ufam niż specjaliście Macierewiczowi - powiedział gość Trójki.
Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny "Dziennika Gazety Prawnej" stwierdził, że raport Millera jest druzgocący dla administracji państwowej. - Nie tylko dla administracji Tuska, ale także poprzednich rządów - zaznaczył.
Wiesław Dębski powiedział, że jeżeli chcemy być normalnym społeczeństwem, to musimy pewne sprawy wyłączyć z "bijatyki politycznej". - Między innymi takie wyłączenie powinno dotyczyć tej tragedii, ona dotknęła wszystkich Polaków - podkreślił.
Publicysta podkreślił także, że jedną z głównych przyczyn katastrofy były nieprawidłowości przy szkoleniu pilotów z 36 Specjalnego Pułk Lotnictwa Transportowego. Przypomniał, że to za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego, kiedy minister obrony narodowej był Aleksander Szczygło, zrezygnowano ze szkoleń na symulatorach. – Jaką więc odpowiedzialność za tę katastrofę ponosi Jarosław Kaczyński – pytał Dębski.
We wrześniu ma ukazać się druga część raportu zespołu Antoniego Macierewicza. - Ja na niego nie czekam, to jest raport ze sztuk tajemnych, z magii - stwierdził Dębski.
Na spotkanie z "Komentatorami Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku po godzinie 8.35.
(pg)