Otwarty zamknięty rynek kolejowy
2011-08-03, 13:08 | aktualizacja 2011-08-03, 13:08
Zdaniem ekspertów zagraniczni inwestorzy nie zagrażają rodzimym przewoźnikom gdyż ... polski rynek kolejowy jest mało atrakcyjny.
Posłuchaj
Koleje rosyjskie planują sprzedawać w Polsce bilety kolejowe na swoje pociągi, które do tej pory jedynie przejeżdżały przez nasz kraj.
- Takie rozwiązanie nie zagraża naszemu przewoźnikowi, gdyż PKP Intercity nie prowadzi konkurencyjnych przewozów na trasach, które chcą obsługiwać Rosjanie - wyjaśnił Marcin Mochocki, analityk Ernst & Young zajmujący się rynkiem kolejowym.
Ponadto trzeba pamiętać, że rynek przewozów międzynarodowych w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, otwarty już od 2010 roku kiedy wszedł w życie trzeci pakiet kolejowy.
- Pociągi, które chcą uruchomić Rosjanie mają głównie charakter turystyczny, nie są więc realną konkurencją dla przewozów pasażerskich między polskimi miastami - podkreślił ekspert w rozmowie z Pawłem Sołtysem.
W audycji "Bardzo ważny projekt" Marcin Mochocki powiedział, że transport kolejowy nie jest branżą, z którą łatwo wejść na obcy rynek. Isnieje wiele obwarowań, konieczność posiadania niezbędnych certyfikatów.
Ponadto - transport kolejowy w Polsce nie przynosi rekordowych zysków. Komercyjnych tras nie ma w Polsce dużo, a stan infrastruktury nie jest zadowalający.
- Mamy wielu przewoźników, ale infrastruktura wymaga bardzo dużych nakładów inwestycyjnych. Poprawia sie strona organizacyjna, na przykład spółki koordynują między sobą rozkład jazdy, ale - jak zawsze - najsłabszym ogniwem są pieniądze - podsumował.