"Parking królów" reż. Valdís Óskarsdóttir

Doskonała, ironiczna tragikomedia, z wątkiem społecznym w tle. Premiera kinowa - 22 lipca 2011.

"Parking królów" reż. Valdís Óskarsdóttir

Rupert (Daniel Bruhl) i Maria (Kristbjorg Kjeld)

Foto: fot. mat. prasowe

Trzydziestoparoletni Junior (Gísli Örn Garðarsson) wraca wraz z przyjacielem Rupertem (Daniel Brühl) z Niemiec do rodzinnego domu na Islandii, którym okazuje się być stara przyczepa zaparkowana na Parkingu Królów.

To tutaj, w całkowitej izolacji, mieszkają różni, rozczarowani życiem, ekscentryczni outsiderzy i odmieńcy. Senior – ojciec Juniora, były multimilioner, mieszka wraz z nową żoną i byłą miss Islandii – Sally oraz matką – Marią, której stale towarzyszy noszona u boku wypchana foka. To cenny pupil, bo w jego wnętrzu schowany jest cały majątek Seniora.

Bezrobotny Onni to kolejny dziwak. Naśladuje gwiazdę rocka, upija się i prowadzi niezobowiązujący styl życia, pomimo że jego żona – Rosa jest w szóstym miesiącu ciąży. Z kolei dwaj bracia: Ray i Davis też odbiegają od normalności. Przez cały dzień sterują ruchem na pobliskiej drodze. Towarzyszy im nałogowa palaczka – Sally, dla której wyłudzają papierosy od kierowców. 

Dozorcą na parkingu jest natomiast BB – samotny, porywczy i kontrolujący wszystko czterdziestolatek, jedyny w okolicy kierowca z prawem jazdy, a przy okazji chłopak na posyłki Seniora. Co prawda jeździ starym golfem, ale ciągle ma z nim problemy. Na parkingu jest również palarnia – stary samochód z tętniącą w nim muzyką. To tam przez cały dzień przesiadują kolejni nieudacznicy: dwudziestoparoletni punk oraz hipis. Stałym gościem bywa tu również Maria, na którą hałas i dym działa relaksująco i kojąco.

Wracając do rodzinnego domu Junior ma nadzieję, że ojciec pomoże mu rozwiązać tarapaty, w które popadł. Szybko jednak okazuje się, że rzeczywistość jest daleka od ideału, a plan nie idzie tak, jak sobie zażyczył. Powrót syna nie jest sielanką i wywołuje lawinę nieoczekiwanych zdarzeń, które zmieniają oblicze Parkingu Królów.   


"Parking królów" opowiada o grupie indywidualistów, których los zagnał w jedno szczególne miejsce, gdzie wszyscy dokonują w sobie swoistego samooczyszczenia po przebytych życiowych problemach.

Reżyserka filmu przyznaje, że film ma ponadczasowy charakter, a przedstawiona w nim historia mogłaby przytrafić się każdemu z nas, szczególnie w dobie odczuwanych obecnie skutków światowego kryzysu. Film traktować zatem można również jako satyrę na współczesny świat, oparty na zasadzie wiecznego, niczym nieograniczonego szczęścia i bogactwa.    

"Parking królów" to pierwszy wyreżyserowany w Islandii (ojczyźnie reżyserki) film  znanej montażystki Valdís Óskarsdóttir. Scenariusz do filmu powstał na bazie obserwacji codziennego życia, a większość występujących w filmie bohaterów ma swoje odpowiedniki w rzeczywistości. Film jest doskonale obsadzony pod względem aktorskim, a aktorów cechuje profesjonalizm i doskonała umiejętność gry zespołowej, którą doszlifowali grając wspólnie w znanej teatralnej grupie – Vesturport.

 

WYBRANE FESTIWALE I NAGRODY: 2010 – MFF w Locarno