"Klub Trójki": być Ukraińcem w Polsce
2011-07-20, 12:07 | aktualizacja 2012-05-28, 18:05
Mniejszość ukraińska w Polsce jest bardzo rozproszona, dlatego jej członkowie pokonują setki kilometrów, by spotkać się jak jedna, wielka rodzina na festiwalu w Koszalinie - mówi Natalia Kertyczak ze Związek Ukraińców w Polsce.
Posłuchaj
Na przełomie czerwca i lipca odbył się w Koszalinie 20. Festiwal Kultury Ukraińskiej. Imprezy towarzyszące miały miejsce także w Szczecinie i Gdańsku. Przedsięwzięcie odwołuje się zresztą do starszej tradycji, mianowicie do zorganizowanego w 1967 roku w Sanoku Festiwalu Ukraińskiej Estrady.
- Głównym celem festiwalu jest integracja społeczności ukraińskiej. Staramy się też wychodzić naprzeciw społeczności polskiej, która licznie odwiedza naszą imprezę – mówi Natalia Kertyczak ze Związek Ukraińców w Polsce. Dodaje, że festiwal jest bardzo ważnym wydarzeniem dla społeczności ukraińskiej, ponieważ daje niepowtarzalną okazję do spotkania się z rodakami, którzy zamieszkują różne części Polski.
Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce, dodaje, że jak zawsze, tak i w tym roku, niepowtarzalna była atmosfera towarzysząca festiwalowi. – Publiczność nie zawiodła, frekwencja była wysoka, na niektórych wydarzeniach brakowało miejsc siedzących. Tak było np. na koncercie muzyki cerkiewnej. To potwierdza, że kultura ukraińska może być atrakcyjna – wyjaśnia.
Honorowy Patronat nad Festiwalem objęli: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski i Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. Jerzy Sosnowski pytał swoich gości, czy jako członkowie Związku Ukraińców w Polce czują się mediatorami między władzami w Polsce i Kijowie.
- Mediatorzy to zbyt mocne określenie, ale rzeczywiście dbamy o to, by ta współpraca była jak najlepsza – mówi Piotr Tyma. – Obie strony uznały, że festiwal jest przykładem tego, jak powinna wyglądać. Staramy się też pokazać, co w relacjach polsko-ukraińskich mają do zrobienia organizacje pozarządowe. Jesteśmy też w stałym kontakcie z mniejszością polską na Ukrainie. Współpracujemy z Federacją Organizacji Polskich na Ukrainie – wyjaśnia Piotr Tyma.
Goście "Klubu Trójki" przypomnieli też, że według ostatnich danych w Polsce mieszka 30 tysięcy Ukraińców, od lat 90. największa grupa tej społeczności mieszka w Warszawie. - Są to nauczyciele, artyści czy dziennikarze - mówi Piotr Tyma. Przyznaje, że są też Ukraińcy, którzy pracują na czarno.
- Mniejszość ukraińska w Polsce jest podzielona politycznie, ale nie jest to czynnik różnicujący tę społeczność - dodaje gość "Klubu Trójki".