"Trzy strony świata": Maroko z nową konstytucją
2011-07-18, 17:07 | aktualizacja 2011-07-18, 17:07
Tysiące zwolenników i przeciwników zaproponowanej przez króla nowej konstytucji przeszły ulicami trzech miast w Maroku: w Tangerze, Casablance i Rabacie.
Posłuchaj
Podczas demonstracji nie doszło do incydentów. W przeprowadzonym na początku lipca referendum konstytucyjnym zdecydowana większość Marokańczyków poparła zaproponowane przez monarchę zmiany.
Opozycja skupiona wokół Ruchu "20 lutego" domaga się jednak głębszych zmian. Zdaniem dr Katarzyny Górak-Sosnowskiej, arabistki ze Szkoły Głównej Handlowej, nowelizacja konstytucji nie jest tylko "drobną zmianą" o jakiej mówi opozycja.
- Wcześniej król mógł zrobić wszystko. Teraz, aby rozwiązać parlament musi mieć zgodę premiera. Powołuje go sam, ale z partii, która wygrała wybory – tłumaczy gość "Trzech stron świata".
Katarzyna Górak-Sosnowska mówi, że Maroko nie potrzebuje tak głębokich zmian jak Libia czy Egipt, ponieważ tam swoboda życia jest większa. Zaznacza jednak, że za krytykowanie króla można trafić do więzienia.
- Opozycja nie ma aż takiego dużego poparcia wśród społeczeństwa, co z resztą widać na ulicach, ponieważ wraz z demonstracjami przeciwko królowi, są również te popierające monarchę. Nie ma masy krytycznej niezadowolenia – mówi arabistka.
W audycji była również mowa o sytuacji w Libii i uznaniu przez Zachód Powstańczej Rady Narodowej, jako oficjalnego rządu państwa.
"Trzech stron świata" można słuchać w poniedziałki i środy o 16.45.
rk