"Grecy jeszcze podziękują swojemu premierowi"
2011-06-29, 10:06 | aktualizacja 2014-06-25, 15:06
- W moim przekonaniu Papandreu to najlepszy premier, jakiego Grecja może mieć w tej chwili ogromnej próby - mówił w Trójce Grzegorz Dziemidowicz, były polski ambasador w Atenach.
Posłuchaj
Mimo protestów społeczeństwa Greccy deputowani przyjęli dziś pierwszą z dwóch ustaw oszczędnościowych. Plan ma przynieść 28 miliardów euro oszczędności i 50 miliardów euro z prywatyzacji.
- Grecy mieli dobrze, państwo było nadopiekuńcze, a jego aparat nadal jest największym pracodawcą w kraju, z czym wiązało się wiele przywilejów - wyjaśnia Grzegorz Dziemidowicz, były polski ambasador w Atenach.
Jak podkreślił - te czasy się skończyły, a trudno jest zaakceptować cięcia w budżetach domowych, dlatego też część społęczeństwa buntuje się przeciw wprowadzanym przez rząd oszczędnościom i wychodzi na ukicę.
- To są dyktatorzy! Ci, którzy rządzą tym państwem, przy pomocy policji chcą zamknąć nam usta. Za marne pieniądze chcą sprzedać wszystko, co ma nasz kraj - wołają Grecy.
Dyplomata podkreśla, że z całą pewnością manifestacje będą się powtarzać co kwartał, gdy Grecja będzie musiała spłacać kolejną transzę swojego zadłużenia wobec zagranicy. - Niezależnie od ocen, jakie słyszymy z ulicy, w mojej opinii jest to najlepszy rząd jaki Grecja może mieć w tej chwili - twierdzi Grzegorz Dziemidowicz. Świadczy o tym determinacja, z jaką politycy dążą do realizacji drakońskiego planu oszczędnościowego oraz zabiegają o wyjaśnienie absurdów administracji państwowej.
Były ambasador jest przekonany, że w Grecji nie dojdzie do gwałtownych starć demonstrantów z policją. - Rząd raczej ustąpi, niż będzie siłowo tłumił demonstracje. Premier zastosował jedyny w tej sytuacji apel do społeczeństwa mówiąc o patriotyzmie - mówi w rozmowie z Ernestem Zozuniem.
Z różnych sondaży wynika, że aż 2/3 lub połowa Greków sprzeciwia się wprowadzeniu cięć, ale jest też duża grupa społeczeństwa, która rozumie, dlaczego doszło do upadku finansów państwa. - Ci będą popierali Papandreu. Z tego samego powodu za tym programem głosowali niektórzy członkowie opozycji, ku zdumieniu komentatorów - podkreśla.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o 16.45. Zapraszamy.
(asz)