Pies...nie zawsze jest najlepszym przyjacielem człowieka

Siedemnaście lat temu Łukasz został zaatakowany przez psy. Udało uniknąć się najgorszego, czyli amputacji nóg. Do dnia dzisiejszego odczuwa jednak silne bóle i ...boi się nawet najmniejszego psa.

Pies...nie zawsze jest najlepszym przyjacielem człowieka

Foto: Josh Plueger/Wikimedia Commons/CC

Reportaż Anny Minkiewicz-Zaremby "Może kiedyś będę miał psa... "
+
Dodaj do playlisty
+

Na Warmii i Mazurach w ostatnich miesiącach psy kilkukrotnie zaatakowały dzieci. 5 letnie dziecko zostało zagryzione przez psy w powiecie nowomiejskim. Kilkanaście lat temu ataki psów też się zdarzały, jednak rzadko pogryzione dzieci wymagały leczenia szpitalnego. Dlatego głośnym echem odbił się w mediach przypadek ze Stawigudy.

Był 18 kwietnia 1994 roku. 9 letni Łukasz wracał ze szkoły, gdy zaatakowały go dwa duże psy. Lekarze stawiali najgorsze prognozy, łącznie z tą, że konieczna będzie amputacja nóg. Długa, bo ponad dziesięcioletnia rehabilitacja pozwoliła uniknąć najgorszego.

Dziś Łukasz ma 26 lat i jak przyznaje bóle nóg nadal odczuwa, bardzo czesto też mu puchną. Nie stać go już jednak na rehabilitację, a odszkodowania nigdy nie dostał.

- Do dnia dzisiejszego boję się psów, nawet tych małych. Nie mam  w swoim domu psa, ale może kiedyś… - dodaje.

 Reportaż  "Może kiedyś będę miał psa... " przygotowała Anna Minkiewicz-Zaremba.

 

(mz)

Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.

Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.

 

 

''