Mladić był przeszkodą na drodze Serbii do Unii
- Obecnemu rządowi Serbii potrzebne jest uzyskanie statusu kandydata do Unii Europejskiej przed kolejnymi wyborami,w związku z tym aresztowanie Ratko Mladića było koniecznością, rząd był postawiony pod ścianą - twierdzi Marta Szpala z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Około 150 mieszkańców wsi Lazarevo popierających Ratko Mladića protestowało przeciwko jego przekazaniu Trybunałowi w Hadze. Serbia, 26 maja 2011.
Foto: fot. PAP/EPA/MILOS JELISIJEVIC
- Ratko Mladić, jako głównodowodzący generał armii bośniackich Serbów jest odpowiedzialny nie tylko za dwie największe zbrodnie wojenne: oblężenie Sarajewa i ludobójstwo w Srebrenicy, ale za większość zbrodni, które na terenie Bośni zostały popełnione – powiedziała Marta Szpala - ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.
W audycji "Trzy strony świata" podkreśliła, że ocena działań generała dzieli Serbów i Bośniaków, gdyż część Serbów uważała go za obrońcę interesów serbskich na terenie Bośni. - Ale dla całego świata jest to symbol osoby, która popełniła zbrodnie, które wydawało się, że w Europie już nie będą popełnione – powiedziała Marta Szpala.
Za warte podkreślenia uznała fakt, że po aresztowaniu Ratko Mladića żadna z partii politycznych nie broniła generała. – Wszyscy opowiadają się za oddaniem Mladića Trybunałowi w Hadze, Serbska Partia Radykalna, która organizowała protesty, ma jedynie 5-6 proc. poparcia w połeczeństwie - wyjaśniła w rozmowie z Ernestem Zozuniem.
Jak to się stało, że Ratko Mladić był nieuchwytny przez kilkanaście lat? Jakie jeszcze warunki spełnić musi Serbia, by uzyskać status kandydata do UE? Odpowiedzi na to i wiele innych pytań w adycji "Trzy strony świata 30 maja". Kliknij ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj", by wysłuchać całej rozmowy.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w poniedziałki i środy o 16.45.
(asz)