Koniec państwa opiekuńczego. Obywatelu licz na siebie
2011-05-30, 09:05 | aktualizacja 2011-05-30, 09:05
- Obowiązkiem każdego obywatela jest zapewnienie sobie samemu odpowiednich warunków życia – mówi ekonomista Waldemar Kuczyński.
Posłuchaj
Od pewnego czasu na świecie – nawet w Skandynawii, kolebce tego modelu - obserwowane jest zjawisko odchodzenia od polityki państwa opiekuńczego.
Profesor Katarzyna Duczkowska-Małysz, ekonomista z SGH proces ten określa mianem "końca rozdawnictwa publicznego". Zdaniem gościa "Za, a nawet przeciw" polityka społeczna, która w wielu krajach staje się coraz bardziej restrykcyjna podlega największym demagogicznym wpływom, jest szczególnie wrażliwa na wszelkie obietnice. - Nikt nie chce się narazić obywatelom, odbierając przywileje osobom najsłabszym, poza tym ludzie bardzo lubią słuchać, co państwo może im zaoferować – tłumaczy ekspert.
Według profesor Duczkowskiej-Małysz wyborcy oddający swoje głosy na konkretne partie są słabo wyedukowani ekonomicznie. - Większość ludzi nie zna się na ekonomii. Obywatele uważają, że jak ktoś coś obiecuje to znaczy, że jest to realne. Ludzie muszą wiedzieć jakie są ograniczenia i rozumieć, skąd te ograniczenia się biorą. Ekonomia nie zależy od woli urzędników – mówi.
Gość Trójki dodaje, że polityka społeczna nie powinna być realizowana na ulicy, poprzez protesty określonych grup społecznych, ani też w zaciszu gabinetów. - Oto nagle wychodzi ustawa, o której nic nie wiadomo. To jest polityka, która musi być robiona z ludźmi – przekonuje profesor Duczkowska–Małysz.
Nie licz na państwo
Ekonomista i były minister przekształceń własnościowych Waldemar Kuczyński podkreśla, że zaczynając dorosłe życie nie można liczyć jedynie na opiekę państwa. – Nasza postawa powinna być aktywna – mówi. Dodaje jednak, że kraj nie powinien wyrzekać się całkowicie elementów państwa opiekuńczego, bo jest to dorobek cywilizacji.
- To nie odnosi się już jednak do ludzi sprawnych i w sile wieku - uważa Tadeusz Staniewski z Krajowej Partii Emerytów i Rencistów. Jak zaznacza, dzisiaj młodzi ludzie powinni sami myśleć o swojej przyszłości i emeryturze.
Jego zdaniem, nowy, dopiero kształtujący się system będzie przede wszystkim ukierunkowany na samodzielność osób wchodzących w dorosłe życie. Tadeusz Staniewski uważa, że państwo powinno być opiekuńcze tylko w konkretnych sferach: zdrowia, czy pomocy socjalnej. Nie dotyczy to już na przykład kwestii emerytur.
Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha uważa, że jedną z głównych patologii dzisiejszych cywilizacji jest świadczenie na ogromną skalę usług socjalnych i opiekuńczych. – To powinno leżeć albo w prywatnej gestii, albo być przedmiotem troski państwowych instytucji charytatywnych - mówi ekonomista.
W kontekście emerytur gość audycji powiedział, że istnieje pewna prosta relacja: skoro możemy cieszyć się dłuższym życiem, to musimy być także dłużej aktywni zawodowo.
Z tym poglądem nie zgadza się poseł PiS Wiesław Janczyk. - Państwo w dużym stopniu powinno być opiekuńcze. Polityk przyznaje jednak, że wcale nie zwalnia to obywateli z odpowiedzialności za własny los.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.
(dmc)