Polski interes jest nadrzędny

Puls Trójki 18 maja

Dodaj do playlisty

– We Francji to polityczne siły parlamentarne zablokowały wydobycie gazu łupkowego wskazując na zagrożenie polityczne. Nie twierdzę, że w Polsce taka sytuacja będzie miała miejsce, bo po pierwsze musimy wiedzieć co mamy, a na razie nic nie wiemy – powiedział Dariusz Szwed z partii Zieloni 2004. 

Zdaniem Joanny Maćkowiak-Pandery, podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, ze wstępnych analiz wynika, że Polska ma znaczące zasoby gazu łupkowego, a konkretny potencjał będzie określony po zakończeniu analiz złóż. – Kiedy już będziemy wiedzieli, że wydobycie gazu łupkowego w Polsce jest  opłacalne i możliwe do zrealizowania w jakiejś perspektywie czasowej, wtedy prawo przewiduje konkretne procedury oceny oddziaływania na środowisko – powiedziała.

Wiceminister środowiska podkreśliła, że Polska ma dobre prawo środowiskowe z jednym z najlepszych systemów ocen oddziaływania na środowisko w Europie, które zapewnia bezpieczeństwo ekologiczne.

Goście Beaty Michniewicz zgodzili się, że trzeba brać pod uwagę doświadczenia innych krajów. Dariusz Szwed podkreślił, że technologia wydobycia gazu łupkowego jest młoda, stąd wymaga kontroli. Wprowadzenie zakazu wydobycia metodą szczelinowania hydraulicznego w niektórych stanach Kanady i Stanów Zjednoczonych, podobnie jak pozytywne doświadczenia w tym zakresie, będą traktowane jako lekcja i wskazówka.

- Naszym zadaniem jest dywersyfikowanie źródeł i poszukiwanie na wszelkich możliwych frontach takiej energii, która będzie bezpieczna środowiskowo, ale też łagodna dla kieszeni - wyjaśniła wiceminister i dodała, że w Polsce metoda wydobycia gazu łupkowego nie została jeszcze ostatecznie wybrana.

Jakie zagrożenie, zdaniem gości Trójki, wydobycie gazu łupkowego stanowi dla zasobów wody w Polsce, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.