Joanna Zięba o wdzięczności, że możemy być razem przy świątecznym stole

Jak nauczyć się dobrej rozmowy w domu, w rodzinie, miedzy pokoleniami? - Chodzi o to, by pogłębić więzi i zbliżyć się do siebie, a nie za wszelką cenę przekonać do własnych racji - mówi Joanna Zięba, współzałożycielka Fundacji Nowej Wspólnoty.

Joanna Zięba o wdzięczności, że możemy być razem przy świątecznym stole

O czym rozmawiać przy wigilijnym stole, żeby święta nie skończyły się konfliktem?

Foto: Shutterstock/Drazen Zigic

Jak rozmawiać przy wigilijnym i światecznym stole? To w Polsce jest nie tylko miejscem spotkania, ale też polem minowym. Nie dlatego, że różnimy się poglądami, ale dlatego, że coraz gorzej umiemy o nich rozmawiać.

Posłucha audycji w Trójce

Wielopokoleniowe spotkania mogą byc źródłem konfliktów

- Zauważylismy, że jest mało okazji do rozmów i przestrzeni, gdzie spotykamy się wszyscy i rozmawiamy - mówi w "Zapraszamy do Trójki" Joanna Zięba z Fundacji Nowej Wspólnoty.

Wigilia i spotkanie przy wigilnym stole to jest ten jeden raz w roku, kiedy cała rodzina się zjeżdża i ten wieczór z zasady ma byc spędzony przy stole.

- Wiele osób się obawia rozmowy, bo często przy wigilijnym stole zaczynają się jakieś konflikty, padają niewygodne pytania. A wynika to z tego, że przy stole spotykają się wszystkie pokolenia z rodziny, które na codzień zyją w swoich światach - opowiada gościni Trójki.

Gra karciana może pomóc w rozmowie podczas świąt

Z uniwersalności tych doświadcze powstał projekt kampani o spokojnych świętach. - Jako fundacja od lat zajmujemy się dialogiem, który ma zmniejszyc podziały między ludźmi. Ta najnowsza kampania jest sumą naszych doświadczeń: wiemy, ze pewne sposoby rozmowy działają, a inne nie - dodaje.

Stąd też pomysł gry karcianej, jako takiego elementu, który ma pomóc w rozmowie przy wigilijnym stole. Karty pomżna pobrać ze strony internetowej kampanii.

Podstawowym celem tej gry jest fakt, że niewielka zmiana w sposobie mówienia powoduje ogromną róznicę tego, jak inni reagują na to, co mówimy. Nie chodzi o uciekanie od tematów, ale sposób, w jaki je komunikujemy.

Chodzi też o to, by pogłębić więzi i zbliżyć się do siebie, dowiedzieć się o sobie czegoś więcej. Sa takie tematy, które zbliżają.

"Mamo, po co tyle nagotowałaś i tak tego nikt nie zje"

Joanna Zięba opisuje, że w kartach są całe zestawy, m.in. w jaki sposób powiedzieć coś, co zwykle mówimy z automatu. Szczególną karierę robi zwrot: "Mamo, po co tyle nagotowałaś i tak tego nikt nie zje". Dobrze byłoby powiedzieć to inaczej: "Mamo, na pewno się postarałaś, jest tego dużo i wszystko będzie pyszne". 

Mało kto pyta: "Co u Ciebie?" z ciekawości. Często pytamy, bo chcemy wiedzieć, czy ta osoba już awansowała, albo czy planują ślub, czy ten młody znajdzie jakąś pracę. Chodzi o to, by podejść do rozmowy z takim zaciekawieniem drugą osobą. 

- Ważne jest, po pierwsze, bycie bardziej dla innych niż dla siebie i zwrócienie uwagi, że stawką przy stole jest być bliżej innych. Niekoniecznie chodzi o to, by sprzedać własną rację i wszystkich przekonać - mówi gościni.

A druga rzecz to wdzięczność, że się wszyscy spotykamy przy stole, że mamy siebie, docenienie rodziny, jako fundamentu bycia razem - podsumowuje Joanna Zięba.