Ograniczenie prędkości i fotoradar w środku lasu. Sposób na zarobek czy przejaw troski?

Kampinoski Park Narodowy przecina szosa wojewódzka. Kilkunastokilometrowy, leśny odcinek tej drogi od lat jest objęty znacznym ograniczeniem prędkości, a teraz ustawiono w tym miejscu odcinkowy pomiar prędkości. Wszystko ze względów bezpieczeństwa - ludzi i zwierząt. Ale w sieci wrze. Internauci zarzucają władzom, także rezerwatu, że zrobiły sobie "maszynkę do zarabiania pieniędzy". Gościni: Anna Wilińska, dyrektorka Kampinoskiego Parku Narodowego. 

Ograniczenie prędkości i fotoradar w środku lasu. Sposób na zarobek czy przejaw troski?

Fotoradar

Foto: areporter/shutterstock

Ograniczenie prędkości i fotoradar w środku lasu. Sposób na zarobek czy przejaw troski?
+
Dodaj do playlisty
+