"Banquet", czyli Bloc Party i młodzieżowy hymn z mrocznym drugim dnem
Londyńska formacja Bloc Party na scenie pojawiła się po kilku latach zamieszania zwanego nową rockową rewolucją. Była też jednym z ostatnich przedstawicieli tego nurtu, którzy mieli coś do powiedzenia. Ich drugi singiel, "Banquet", stał się natomiast prawdziwym hymnem młodzieży rozkochanej w zgiełkliwych gitarach i tanecznych rytmach. Historię tego przeboju przypomniał Kuba Ambrożewski.
Kele Okereke, wokalista Bloc Party
Foto: PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
"Banquet" od Bloc Party, o którym usłyszeliśmy tym razem w "Piosence do Wyjaśnienia", ukazało się jako singiel w 2005 roku. Numer pochodzi z debiutanckiego albumu formacji, "Silent Alarm".
Posłuchaj audycji Trójki:
- Philip Bailey & Phil Collins - "Easy Lover". Nieśmiertelny przebój, który powstał w jedną noc
- "Rotacja" - muzyczne tu i teraz, bez podziału na gatunki
Po premierze "Banquet" nie podbiło list przebojów (najwyżej utwór znalazł się między innymi na 34. miejscu listy Billboard Modern Rock Tracks i 13. miejscu notowania UK Singles), jednak zyskało uznanie wśród krytyków i słuchaczy - numer został wybrany chociazby jednym z najlepszych utworów pierwszej dekady XXI wieku przez "NME".
Bloc Party i przebój złożony z inspiracji
Pod względem stylistycznym Bloc Party wpisywano do nurtu zespołów wskrzeszających brzmienie post punku i nowej fali. Głównie ze względu na podobieństwo do grupy Gang of Four. Sprawa nie jest jednak tak prosta. - "Banquet", jeśli wierzyć wokaliście Kele Okereke, został zainspirowany trzema utworami innych artystów - opowiada Kuba Ambrożewski.
Brzmienie gitary, którą słyszymy w przeboju Bloc Party, jest efektem fascynacji zespołu piosenką "I Bleed" grupy Pixies. Idąc dalej, rytmiczność i skandowane partie w "Banquet" to inspiracja "Prince Charming" od Adam and the Ants. Z kolei taneczny puls to echa kultowego "Blue Monday" zespołu New Order.
Piosenka Bloc Party, o której opowiedział w Trójce Kuba Ambrożewski, miała jeszcze jedno dno. - Tytułowy bankiet, który nie pojawia się nigdzie w tekście piosenki, to nawiązanie do makabrycznej książki Davida Madsena "Wyznania kanibala" - wyjaśnia autor "Piosenka do Wyjaśnienia".
Kamil Kucharski