"Trójka pod Księżycem" o aniołach, miłości i Piotrze Cieplaku
Od lat wsłuchujemy się w mowy noblowskie, nie często jednak pobudzają nas one do refleksji. Tym razem Nobel Lecture Laszlo Krasznahorkaiego zainspirował nas, choć nie daje on nadziei.
Piotr Cieplak
Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik
7 grudnia w Sali Szwedzkiej Akademii węgierski laureat literackiej Nagrody Nobla 2025 wygłosił tradycyjny wykład - o nadziei, którą utracił i o aniołach dawnych i nowych. Te współczesne utraciły bowiem skrzydła i swoje niebo. Dawniej przekazywały posłanie, teraz milczą. Czy to my mamy do nich przemówić?
7 grudnia także odszedł jeden z ostatnich niosących światło reżyserów teatralnych Piotr Cieplak. Miał 65 lat. Stylu jego spektakli nie sposób podrobić. Pracował w wielu teatrach Polski. Był etatowym reżyserem Teatru Narodowego w Warszawie. Czytał uważnie Biblię, Wyspiańskiego oraz Szekspira.
W większości spektakli towarzyszył mu wrocławski zespół Kormorany. Jego studenci, bo wykładał także na uczelni, zapamiętali go jako wymagającego profesora, któremu ufali. Poza tym był zapalonym rowerzystą i kochał drzewa.
Będziemy wspominali Piotra Cieplaka wraz z badaczami teatru z dwóch rożnych pokoleń. Połączymy się z prof. Januszem Majcherkiem oraz z Pawłem Sztarbowskim. Zajrzymy też do naszego archiwum, w którym m.in. znajduje się nagranie Piotra, występującego w nietypowej dla siebie roli.
Świetlistym człowiekiem teatru jest, szczęśliwie wciąż aktywny profesor Józef Opalski. Nie pracuje już w krakowskich uczelniach, ale opracowuje np. listy do niego pisane przez ważnych ludzi pióra oraz nade wszystko reżyseruje. Przygotowuje właśnie w krakowskim Teatrze KTO przedświąteczną premierę sztuki „Café Luna”. I z nim połączymy się, by posłuchać o miłości, choć nie w romantycznym wydaniu. Tę jej odmianę podpowiedziały twórcom spektaklu filmy Almodovara.
Teatr KTO „Café Luna”, reż. Józef Opalski W cyklu muzycznym Michała Żołądkowskiego posłuchamy piosenek dobranych do haseł: światło, anioły, archipelag pojednanie.
Zapraszamy w piątek (12 grudnia), tuż po północy.
bm/pr