Konstytucja istnieje dla obywateli
- Dyskusji na jej temat nie można zamknąć w gronie polityków. Opinia publiczna także powinna się w tej sprawie wypowiedzieć – mówi prawnik prof. Piotr Winczorek.
Sejm
Foto: fot. Wikipedia
W Sejmie pracuje komisja nadzwyczajna rozpatrująca projekty ustaw o zmianie konstytucji. O jej działaniach jednak niewiele w społeczeństwie wiadomo.
Jarosław Gowin, poseł PO i przewodniczący wspomnianej komisji podkreśla, że najbardziej istotną kwestią, którą zajęli się politycy jest dołączenie do obecnej ustawy zasadniczej rozdziału dotyczącego zasad funkcjonowania naszego kraju wewnątrz europejskich struktur. Gość audycji zaznacza także konieczności stworzenia mechanizmów wystąpienia Polski ze Wspólnoty oraz zasad przystąpienia do strefy euro.
Polityk dodaje, że podkomisja, której powierzono zadanie stworzenia tych zapisów zakończyła już pracę nad rozdziałem europejskim. Istnieje możliwość, że jeszcze przed rozpoczęciem polskiej prezydencji rozdział ten pojawi się w polskiej konstytucji. - Ta możliwość jest bardzo realna, bo projekt, który wypracowaliśmy ma akceptację wszystkich klubów parlamentarnych.
Jarosław Gowin mówi także o innych pomysłach związanych z ustawą zasadniczą, a nie dotyczących Unii. Część z nich zostało zgłoszonych przez Platformę Obywatelską. Choć, jak podkreśla poseł, cieszą się one poparciem społecznym, mają małe szanse na wprowadzenie. - Chodzi tutaj między innymi o zmniejszenie liczby posłów i senatorów w polskim parlamencie – tłumaczy.
Karol Karski z PiS zgadza się z koniecznością wprowadzenia rozdziału europejskiego, bo obecna konstytucja funkcjonuje od 1997 roku. Weszła w życie siedem lat przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Dodaje, że nowy rozdział stanowi na zasadzie konsensusu kompilację dwóch różnych projektów: prezydenta Komorowskiego oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Profesor Piotr Winczorek, prawnik konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że zmiany związane z prawem europejskim są bardzo przydatne. Niektóre z nich budzą jednak zdziwienie gościa Trójki. Chodzi tutaj zwłaszcza o propozycję wymienienia w europejskim rozdziale cech Unii, jaką wysunął prezydent Bronisław Komorowski.
Prawnik zgadza się z posłami w sprawie konieczności wprowadzenia zapisu dotyczącego mechanizmu wychodzenia ze Wspólnoty. - Traktat lizboński przewiduje pewne zasady, które tej kwestii dotyczą, ale powinno się ją również rozstrzygnąć na gruncie prawa wewnętrznego.
Nie jest jednak pewien, co do jakości wspomnianego przez Karola Karskiego konsensu. - Posłowie mówią o porozumieniu i połączeniu dwóch, w pewnych fragmentach zasadniczo różnych rozwiązań. Projekt prezydenta Komorowskiego dotyczy tylko Unii, a Prawa i Sprawiedliwości odnosi się do każdej organizacji, której mielibyśmy przekazywać nasze suwerenne prawa. Moim zdaniem projekt PiS jest pod tym względem lepszy, bo bardziej uniwersalny – przekonuje konstytucjonalista.
Według gościa "Za, a nawet przeciw" dyskusja dotycząca zmian w ustawie zasadniczym powinna być otwarta także dla obywateli, a nie tylko obejmować polityków działających w komisji sejmowej. - W jakiejś gazecie politycy powinni przedstawić, to co zostało osiągnięte. Wtedy możemy albo bić brawo, albo wysuwać zastrzeżenia. Gdy pisano obecnie obowiązującą konstytucję dyskusje były burzliwe. Sprawa naszego udziału we Wspólnocie jest niemniej ważna niż to, czy na przykład w Polsce powstanie urząd wiceprezydenta – mówi prof. Winczorek.
Gośćmi audycji byli również: Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego, Łukasz Lipiński z Gazety Wyborczej oraz Stanisław Bożyk z Uniwersytetu w Białymstoku.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po godz. 12.00.
(dmc)