Powstaje film o KISS. Reżyser o szczegółach projektu "Shout It Out Loud"

"Shout It Out Loud" ma być biograficznym filmem o legendarnym zespole KISS. Produkcja, o której po pierwszej zapowiedzi z 2019 roku zrobiło się na długo cicho, znów nabiera tempa - reżyser McG potwierdził prace nad projektem i zapowiedział pełne rozmachu rockowe widowisko.

Powstaje film o KISS. Reżyser o szczegółach projektu "Shout It Out Loud"

Powstaje filmowa biografia KISS

Foto: PAP/DPA

Film "Shout It Out Loud" wreszcie powstaje. Biografia zespołu KISS, mająca pokazywać wczesne lata jednej z najbardziej charakterystycznych grup rockowych w historii, przez lata tkwiła w zawieszeniu mimo pierwszych zapowiedzi z 2019 roku. W 2021 roku pojawiły się informacje, że produkcję może przejąć Netflix, który ma już w swoim portfolio biografię zespołu rockowego - "The Dirt" o Mötley Crüe. Teraz okazuje się jednak, że film istnieje i jest realizowany, a jego reżyserem będzie McG, który o szczegółach opowiedział podczas wydarzenia KISS Cruise w Las Vegas.

KISS doczekają się filmowej biografii. Reżyser zapowiada film

McG w trakcie spotkania z fanami zespołu podczas KISS Cruise w Las Vegas, wyjawił, że chce swoim filmem oddać hołd nie tylko grupie, ale także jej fanom.

-Uważam, że KISS to najbardziej ekscytujący zespół rock’n’rollowy w historii. I dlatego jesteśmy winni Armii KISS najbardziej ekscytujący film w historii. (...) KISS stali się sławni dzięki koncertom, bo ludzie chcieli poczuć to, co działo się na scenie. Chcę, żeby widzowie poszli do kina i wyszli z poczuciem, że stopiło im twarze od tej energii - żeby czuli ciepło bijące ze sceny i z ekranu. Tak właśnie działa koncert KISS i to chcę oddać - mówi twórca.

O czym będzie film "Shout It Out Loud"? Według zapowiedzi reżysera fabuła skupi się na początkach legendarnej grupy, która zapisała się w historii rocka utworami "Rock N’Roll All Night" czy "I Was Made for Loving You".

- To jest historia, która brzmi jak wymyślona. Dwóch przyjaciół: taksówkarz, który jadąc do Madison Square Garden mówił sobie „Pewnego dnia to będę ja”, i nauczyciel na zastępstwie, którego matka przeżyła Holokaust. Jako Wicked Lester im nie wyszło, więc sięgnęli po makijaże i stworzyli sceniczne persony. To najlepsza rock’n’rollowa fantazja - zaznacza McG.

Posłuchaj audycji Trójki:


Co wiemy o filmowej biografii KISS? Pojawiają się pierwsze plotki

Mimo że McG ujawnił wiele szczegółów podczas spotkania z fanami, nie potrafił określić daty premiery widowiska. Coraz więcej mówi się jednak o możliwej obsadzie. Według niepotwierdzonych informacji jeden z liderów zespołu, Paul Stanley, miałby zostać zagrany przez Nicka Jonasa - członka grupy Jonas Brothers.

Czytaj także:

Mateusz Wysokiński