Historia "Psycho Killer", debiutanckiego przeboju Talking Heads

Postpunkowy kanon napisany zanim ktokolwiek pomyślał o punku, ale też zwiastun nowej fali w muzyce rockowej - w ten sposób można opisać "Psycho Killer", czyli przebój z debiutanckiego albumu Talking Heads. Jego historię przypomniał w Trójce Kuba Ambrożewski.

Historia "Psycho Killer", debiutanckiego przeboju Talking Heads

David Byrne w trakcie koncertu Talking Heads; kadr z filmu "Stop making sense"

Foto: Talking Heads - Arnold Stiefel C/Collection Christophel/East News

Fraza "Psycho killer, qu'est-ce que c'est?" oraz powtarzane później "fa fa fa" z refrenu "Psycho Killer" to prawdopodobnie jeden z najpopularniejszych refrenów w historii muzyki. Sam utwór Talking Heads, o którym usłyszeliśmy w "Piosence do Wyjaśnienia", ukazał się jako singiel w grudniu 1977 roku. Pojawił się również na debiutanckim albumie studyjnym zespołu "Talking Heads: 77".

Posłuchaj audycji Trójki

"Psycho Killer" i "Son of Sam": zapowiedź nowego brzmienia i zbieg okoliczności

Opowieść o tym, jak powstało "Psycho Killer" zaczynamy jednak miesiąc wcześniej. W sierpniu 1977 r. nowojorska policja aresztowała Davida Richarda Berkowitza - znanego pod pseudonimem "Son of Sam" seryjnego mordercę terroryzującego miasto od dwóch lat. Miesiąc po tym wydarzeniu do sklepów trafił z kolei wspomniany debiutancki krążek Talking Heads. Sam zespół, zaznaczmy, nie był wtedy szerzej znany; Talking Heads stanowiło wówczas część środowiska klubu CBGB, obok takich grup jak Blondie, Television czy The Ramones. 

"Talking Heads: 77" wywołało poruszenie wśród krytyków. Oto bowiem pojawił się zwiastun nowego brzmienia w rocku. Punktem kulminacyjnym albumu jest z kolei "Psycho Killer", w którym David Byrne wciela się w rolę psychopatycznego zabójcy. - Wielu słuchaczy automatycznie łączy to z historią Berkowitza. Był to jednak zbieg okoliczności - opowiada Kuba Ambrożewski.

"Psycho Killer", czyli David Byrne w głowie psychopaty

Piosenka Talking Heads nie mogła być powiązana z aresztowaniem Berkowitza z prostego powodu - pierwsza wersja utworu powstała cztery lata wcześniej, kiedy David Byrne był jeszcze studentem uczelni artystycznej. - Byrne chciał oddać stan rozedrganego umysłu człowieka opętanego żądzą zabójstwa. Inspiracji dostarczał mu między innymi popularny w tamtym czasie Alice Cooper, lubujący się w makabrycznej tematyce tekstów - tłumaczy Kuba Ambrożewski.

Wspomniany już zaśpiew refrenu artysta wziął z kolei z piosenki Otisa Reddinga, "Fa-Fa-Fa-Fa-Fa (Sad Song)". Część tekstu "Psycho Killer" jest też napisana po francusku, co ma podkreślać schizofreniczną naturę bohatera piosenki. To zasługa basistki Talking Heads Tiny Weymouth, której matka pochodziła z Brytanii. Co ciekawe sam utwór Byrne wykonywał na początku tylko z gitarą akustyczną. - Dopiero gdy w 1974 uformowało się Talking Heads, wspomniana basistka Tina i perkusista Chris Frantz dołożyli do utworu swoje bardzo charakterystyczne partie. Wszak nerwowa gra sekcji rytmicznej doskonale odzwierciedla niepokojący nastrój piosenki. Trudno sobie wyobrazić, żeby bez niej "Psycho Killer" mógł stać się jednym z kamieni milowych nowej fali - komentuje autor "Piosenki do Wyjaśnienia".

Jako ciekawostkę można z kolei dodać, że oficjalny teledysk do "Psycho Killer" powstał dopiero niedawno, blisko 50 lat po premierze utworu. W klipie, który ukazał się w czerwcu tego roku, wystąpiła znana między innymi z filmów "Małe kobietki" i "Lady Bird" Saoirse Ronan.

Za reżyserię odpowiada z kolei Mike Mills. Wcześniej nakręcił on klipy między innymi do piosenek francuskiego duetu Air (w tym omawianego już w "Piosence do Wyjasnienia" przeboju "Kelly Watch the Stars") i "Party Hard" od Pulp.

Kamil Kucharski