Podróż przez żałobę i celebrację życia. Damon Albarn o nowym albumie Gorillaz

Gorillaz szykują się do wydania nowej płyty. Jeden z najbardziej istotnych projektów muzyki elektronicznej XXI wieku już w marcu 2026 roku wyda kolejną płytę "The Mountain". Współtwórca projketu - Damon Albarn, postanowił opowiedzieć o szczegółach wydawnictwa.

Podróż przez żałobę i celebrację życia. Damon Albarn o nowym albumie Gorillaz

Damon Albarn o nowym albumie Gorillaz

Foto: screen/youtube.com/Gorillaz

Damon Albarn, lider Gorillaz, zabrał głos w sprawie nadchodzącego albumu zespołu zatytułowanego "The Mountain". Pierwsze informacje o nowym wydawnictwie pojawiły się we wrześniu 2025 roku, gdy grupę promował singiel "The Happy Dictator". Teraz w rozmowie z "The Sun" artysta ujawnił więcej szczegółów dotyczących powstawania płyty.\

Damon Albarn o inspiracjach. Podróż przez żałobę i celebrację życia

Jak zdradził Albarn, inspiracją do stworzenia albumu "The Mountain" była śmierć ojców. Z żałobą mierzyli się i on i współzałożyciel Gorillaz, Jamie Hewlett. Muzycy odbyli wspólnie dwie podróże do Indii, które okazały się dla nich duchowym przełomem i źródłem refleksji nad życiem i śmiercią.

- Zarówno Jamie, jak i ja straciliśmy ojców. Odbyliśmy dwie naprawdę niezwykłe, magiczne podróże do Indii. To bardzo interesujące miejsce, by nieść ze sobą żałobę, bo tam ludzie mają bardzo pozytywne podejście do śmierci (...) Anglia naprawdę nie radzi sobie z tematem śmierci. W pewnym sensie ten album jest o tradycji celebrowania życia. Zrobiłem tam rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłem. Pływałem w Gangesie w Varanasi. Widziałem, jak na jego brzegach palono ciała. W Anglii, kiedy kremujemy ciało, nawet go nie widzimy - natychmiast jest przykrywane, wsuwa się je do pieca, zasłaniają się zasłony i to koniec. Na brzegach Gangesu każda rodzina jest przy swoim zmarłym, ciało owinięte jest w całun i palone. To dzieje się bez przerwy, 24 godziny na dobę, od tysięcy lat. Zabrałem tam prochy mojego ojca i rozsypałem je w rzece. To było bardzo piękne - opowiada Albarn.

 Jak dodaje artysta, tym razem nie wszystkie single z nowej płyty będą miały animowane teledyski, które od lat stanowią znak rozpoznawczy zespołu.

- Dlatego nie ma teraz żadnych klipów, bo to poważna sprawa. To wspaniałe, że Jamie skupia się na jednym animowanym projekcie. Każda animacja to ogrom pracy, to trochę nasza pięta achillesowa - żadna inna grupa nie musi poświęcać tyle czasu na stworzenie jednej rzeczy. Dlatego postanowiliśmy zrobić z tego prawdziwe dzieło sztuki, a nie tylko narzędzie promocyjne. Myślę, że fani pokochają każdy element tego albumu - mówi Albarn.

Posłuchaj audycji Trójki

Gorillaz wracają do Polski

Polscy fani będą mogli usłyszeć materiał z "The Mountain" na żywo w 2026 roku. Zespół wystąpi 13 sierpnia w Poznaniu, jako jeden z głównych headlinerów BitterSweet Festival.

Mateusz Wysokiński