Nawrocki pojedzie do Kijowa? Kowal: jego współpracownicy robią dramę
Karol Nawrocki jest zapraszany do Kijowa, ale nie zamierza tam jechać. - W sytuacji, kiedy współpracownicy prezydenta robią publiczną dramę z tego, gdzie się odbędzie spotkanie i wciągają nas wszystkich w tę rozmowę, to jest nie na miejscu - powiedział w "Bez Uników" Paweł Kowal, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Paweł Kowal
Foto: Filip Naumienko/REPORTER
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Strona ukraińska zaproponowała kilka możliwych terminów wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Kijowie
- Szef Biura Polityki Międzynarodowej Karola Nawrockiego wskazał, że to Zełeński powinien przyjechać do Warszawy
- Współpracownicy prezydenta robią publiczną dramę - ocenił Paweł Kowal
OGLĄDAJ. Paweł Kowal (KO) gościem Renaty Grochal
Szef Biura Polityki Międzynarodowej przy prezydencie RP Marcin Przydacz stwierdził, że to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien przyjechać do Warszawy na spotkanie, jeśli chce rozmawiać z Karolem Nawrockim. "Gazeta Wyborcza" informowała, powołując się na źródła w ukraińskim MSZ, że mimo wyraźnych sygnałów ze strony Kijowa prezydent nie ma zamiaru odwiedzić Zełenskiego. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP potwierdziło, że nie przygotowuje wizyty Nawrockiego w Kijowie.
- Kardynał Wyszyński nazywał takie dyskusje młóceniem słomy - skomentował Paweł Kowal. Polityk podkreślił, że skoro prezydent deklaruje, że zajmuje się bezpieczeństwem i polityką międzynarodową, to jest oczywiste, że spotka się z prezydentem Ukrainy. - W sytuacji, kiedy współpracownicy prezydenta robią publiczną dramę z tego, gdzie się odbędzie spotkanie i wciągają nas wszystkich w tę rozmowę, to jest nie na miejscu - stwierdził.
Kijów, Waszyngton, Bruksela
Paweł Kowal w radiowej Trójce tłumaczył, że "pozycja Ukrainy wobec Rosji" to kluczowa kwestia dla bezpieczeństwa Polski. - Jeśli ktoś myśli "bezpieczeństwo Polski" to rozumie, że dzisiaj dla tego bezpieczeństwa są podstawowe adresy: Kijów, Waszyngton, Bruksela - wyliczył. Zdaniem polityka KO sytuacja jest wyjęta rodem z dramatu Wyspiańskiego. - Jakby Jasiek chciał tańcować, tobym z Jaśkiem tańcowała - cytował fragment "Wesela". - Pan prezydent powinien skupić się na celu, a celem jest bezpieczeństwo Polski - podkreślił.
Prezydent Nawrocki i aktualna opozycja nieustannie deklaruję dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi. O te stosunki stara się dbać także rząd. - Strona amerykańska udziela wsparcia Ukrainie. W niektórych punktach trzeba ich mobilizować, ale my to umiemy - wyjaśnił. Zdaniem Kowala "nie należy zrażać się tym, co mówi dzisiaj Donald Trump". - Nie należy szaleć z komentarzami po każdej wypowiedzi Trumpa, bo on ma naprawdę specyficzny sposób mówienia. Mieliśmy tak w Polsce z Lechem Wałęsą - ocenił. Polityk zaznaczył, że "nie jesteśmy w stanie obronić się bez Amerykanów". - Musimy rozumieć jak istotna jest obecność amerykańskich wojsk na terytorium Polski. To się udało. To była synergia działań parlamentarnych, prezydenta, rządu - stwierdził Paweł Kowal w rozmowie z Renatą Grochal.
- Nawrocki zdecydował ws. misji pokojowej polskich żołnierzy
- Polscy żołnierze nawołują do zajęcia Lwowa? To fake news
- Rosja uderza w elektrownię. 60 km od granicy Polski
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski