Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jaki: przestępcy ścigają policjanta
Ważą się losy immunitetu Zbigniewa Ziobry. - Ten wniosek to kuriozum, przestępcy ścigają policjanta - powiedział w "Bez Uników" Patryk Jaki, eurodeputowany PiS.
Patryk Jaki w radiowej Trójce
Foto: PR24
Najważniejsze informacje w skrócie:
- 3 listopada mija termin ewentualnego zrzeczenia się immunitetu przez Zbigniewa Ziobrę. Jeżeli to nie nastąpi, sprawą na najbliższym posiedzeniu ma zająć się Sejm
- Wniosek dotyczy defraudacji środków z Funduszu Sprawiedliwości
- Trzeba podziękować Funduszowi Sprawiedliwości, że środki trafiły na zakup wozu strażackiego, a nie na klub swingersów - mówił Patryk Jaki
OGLĄDAJ. Eurodeputowany PiS Patryk Jaki gościem Renaty Grochal
W poniedziałek 3 listopada upływa trzydniowy termin, jaki marszałek Sejmu Szymon Hołownia dał Zbigniewowi Ziobrze na dobrowolne zrzeczenie się immunitetu. Sprawa odebrania immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości znajdzie się prawdopodobnie w porządku piątkowego (7.11) posiedzenia Sejmu. Wniosek dotyczy defraudacji środków z Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury, środki miały trafiać do nieuprawnionych podmiotów, a niektóre z dotacji były wydawane niewłaściwie - środki na pomoc ofiarom przestępstw trafiały np. do Kół Gospodyń Wiejskich. W tej samej sprawie podejrzanym jest również były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który dostał azyl na Węgrzech. Ziobro zapowiada z kolei, że złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka i podległych mu prokuratorów. Argumentuje, że wniosek w sprawie uchylenia mu immunitetu został upubliczniony, zanim zapoznał się z nim on sam. Polityk utrzymuje, że jest ofiarą politycznej zemsty.
Patryk Jaki przyznał, że ostatni raz rozmawiał ze Zbigniewem Ziobrą dwa tygodnie temu i nie wie, czy Ziobro przebywa w Polsce, czy na Węgrzech, a także czy stawi się w Sejmie. - Natomiast ten wniosek to jest kuriozum. Nie pierwszy raz w polskiej historii jest tak, że przestępcy ścigają policjanta, który złapał ich za rękę - stwierdził. - Zresztą publicznie pokazał, jak te ich zarzuty są bzdurne. Każdy może sobie odtworzyć komisję śledczą - zaznaczył.
Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości
Według prokuratury politycy Solidarnej Polski mieli przyznane limity na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, które mogli wydać w kampanii wyborczej. - Nie miałem żadnego limitu - stwierdził Jaki. Zaprzeczył także, by w jego okręgu były przeznaczane pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na działania kampanijne. Wyjaśnił, że mowa o wydatkach na ochotnicze straże pożarne. - Tak ten fundusz powinien działać - ocenił. - Trzeba w takim razie podziękować Funduszowi Sprawiedliwości, że ogromna część OSP dostała środki na zakup wozu strażackiego, który ratuje życie, a nie na przykład klub swingersów - wyjaśnił.
Renata Grochal zwróciła uwagę, że nie widać związku między kołami gospodyń wiejskiej a Funduszem Sprawiedliwości. Jaki miał na ten temat inne zdanie. - Edukacja, budowanie więzi również mają działalność prewencyjną, również pomagają w budowaniu bezpieczeństwa we wspólnocie lokalnej - wyjaśnił. Podkreślił, że także ofiary przemocy domowej czy gwałtów otrzymywały wsparcie. - Politykami jest się po to, aby ściągać środki do swojego okręgu - stwierdził.
List Kaczyńskiego
Prowadząca "Bez Uników" przypomniała list Jarosława Kaczyńskiego z 2019 roku, w którym zwrócił się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej". - Pełna odpowiedzialność polityczna, a najprawdopodobniej także w innych wymiarach, będzie spoczywała na Panu - zwrócił się do Zbigniewa Ziobry prezesa PiS. - Jeśli chodzi o ten list, pan prezes wielokrotnie się do niego odnosił - stwierdził Patryk Jaki. Tłumaczył, że Kaczyński wysyłał "pełno takich listów" po informacjach od swoich posłów, że są wydawane środki z Fundusz Sprawiedliwości.
- Areszt dla Zbigniewa Ziobry? Najnowszy sondaż pokazuje, co myślą Polacy
- Azyl Ziobry na Węgrzech? "To byłby duży problem dla PiS"
- Sprawa Ziobry. Andruszkiewicz: to nadużywanie prawa do ścigania opozycji
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski