O nowej książce i radości z tworzenia. Noblista Abdulrazak Gurnah w Trójce
Czym inspirował się Abdulrazak Gurnah przy pracy nad swoją najnowszą powieścią "Kradzież"? Co daje pisarzowi największą radość podczas tworzenia? Noblista z Zanzibaru odpowiedział na te pytania we "Wszystkich książkach świata" w rozmowie z Michałem Nogasiem.
Abdulrazak Gurnah był gościem we "Wszystkich książkach świata"
Foto: Art Service/PAP
Gościem Michała Nogasia w audycji "Wszystkie książki świata" był noblista Abdulrazak Gurnah. Rozmowa odbyła się w Krakowie, podczas Festiwalu Conrada, który odbył się pod patronatem Trójki. Spotkanie w studiu Radia Kraków tłumaczył Piotr Krasnowolski.
Pochodzący z Zanzibaru pisarz odebrał Nagrodę Nobla w 2021 roku. W polskim tłumaczeniu ukazały się cztery jego powieści - "Powróceni" i "Raj" w przekładzie Krzysztofa Majera, "Nad morzem" w przekładzie Kai Gucio i "Kradzież" w przekładzie Agnieszki Walulik. "Kradzież" to najnowsza książka Gurnaha, pierwsza po przyznaniu mu wyróżnienia przez Akademię Szwedzką.
Posłuchaj audycji Trójki:
- Wyprawa na Karaiby we "Wszystkich książkach świata". Rozmowa z Kevinem Jaredem Hoseinem
- Joanna Gierak-Onoszko opowiedziała Agnieszce Szydłowskiej o książce "Wolta". Audycja "Ludzie"
Abdulrazak Gurnah we "Wszystkich książkach świata"
- Zacząłem pisać "Kradzież" jeszcze zanim otrzymałem Nagrodę Nobla. Moja poprzednia powieść ukazała się w 2020 roku. Zwykle po ukończeniu powieści czekam, aż cały ten kurz i hałas towarzyszący wydaniu książki opadnie i dopiero potem biorę się za pisanie kolejnej powieści - mówił pisarz w rozmowie z Michałem Nogasiem.
- Po ogłoszeniu nagrody noblowskiej nie dało się już ciągle pisać, ponieważ zajmowały mnie różne rzeczy. Spotykałem się z ludźmi w różnych krajach. Przez rok w ogóle nie widziałem swojego dzieła, a gdy do niego wróciłem, zastanawiałem się, czy w ogóle chcę do niego wrócić - powiedział noblista.
"Kradzież" - najnowsza powieść Abdulrazaka Gurnaha
Pisarz opowiedział też o dwóch inspiracjach, które wykorzystał przy tworzeniu "Kradzieży". - Jednym z punktów wyjścia do tej powieści jest pewna osoba, którą znałem. Byliśmy nastolatkami, mieszkał niedaleko mnie, był służącym. Nie była to szczególnie bliska przyjaźń, raczej znajomość. Lubiliśmy razem się z czegoś pośmiać, pogadać na ulicy. Tego chłopaka oskarżono o drobną kradzież, to mogła być torebka cukru. Wśród tego wielkiego skandalu został wyrzucony, zniknął z naszej okolicy i mojego życia. Zapamiętałem jednak, jak niesprawiedliwie go potraktowano - mówił pisarz.
Drugim impulsem było zdjęcie z Lamu z Kenii, które otrzymał od swojego przyjaciela. Na zdjęciu widać było budynek z dużym napisem "hotel". Była to stara kamienica, która pełniła nową funkcję. - To w naszym kraju - w Zanzibarze - działo się bardzo często. Państwo znacjonalizowało budynek, a teraz, kiedy rozwijała się turystyka, obróciło to miejsce w hotel. Chciałem o takim miejscu napisać - o domu, który stał się hotelem. Chciałem też napisać o tym, co stało się ze skrzywdzonym nastolatkiem. Stwierdziłem, że najprostszą rzeczą będzie po prostu go w tym hotelu zatrudnić - opowiadał Gurnah.
"Jak sobie radzić z tymi kartami, które rozdało nam życie?"
Akcja "Kradzieży" rozgrywa się w Tanzanii na początku XXI wieku. Troje młodych ludzi - Karim, Fauzia i Badar - odkrywają, jak smakuje dojrzewanie w świecie, który nagle zmienia się nie do poznania. - Kiedy moi bohaterowie się spotykają, zadają sobie pytanie: jak sobie radzić z tymi kartami, które rozdało nam życie? - mówił pisarz we "Wszystkich książkach świata".
To także powieść o nowym obliczu kolonializmu. - Najgorsza jest ignorancja postrzegana jako brak wiedzy, jak doszliśmy do tego stanu, w którym się znajdujemy - mówił Gurnah.
Michał Nogaś pytał też noblistę, co dla niego jest najpiękniejsze w pisaniu. - Całość procesu pisania powieści jest walką. Nie mówię o bólu, ale to walka o to, żeby jasno wyrazić to, co chcę wyrazić, żeby wyrazić to, co pomyśli głowa, a przede wszystkim, żeby głowa miała coś do wyrażania. (…) Radością jest znalezienie sposobu, w jaki to wszystko razem zagra, później próbowanie, próbowanie. (…) I na koniec przychodzi to najlepsze - finisz, który wieńczy dzieło - powiedział Gurnah.
Ewelina Kołaczek
Trójka