Hejt w polityce. "Skrajnie niszczy" vs. "Apelujcie do siebie"

W świecie polityki coraz częściej zamiast merytorycznej debaty pojawia się język nienawiści i pogardy. Konsekwencje tego języka widać nie tylko w sieci, lecz także w realnych aktach agresji - jak ostatni atak na siedzibę Platformy Obywatelskiej. W radiowej Trójce o hejcie w polityce i jego skutkach rozmawiali wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego Karolina Zioło-Pużuk z Lewicy i poseł PiS Marek Suski.

Hejt w polityce. "Skrajnie niszczy" vs. "Apelujcie do siebie"

Karolina Zioło-Pużuk (Lewica) i Marek Suski (PiS)

Foto: Dawid Wolski/East News/Pawel Wodzynski/East News

OGLĄDAJ. Karolina Zioło-Pużuk z Lewicy i poseł PiS Marek Suski

- Dojrzałość w życiu i dojrzałość w polityce polega na tym, żeby nie licytować się na to, kto jest gorszy i nie licytować się na to, kto tutaj mniej lub bardziej stosuje złe chwyty - powiedziała Karolina Zioło-Pużuk. Wiceministra, zwracając się do Marka Suskiego podkreśliła, że "to, iż się z panem posłem nie zgadzam w wielu sprawach dotyczących Rzeczypospolitej to nie oznacza, że muszę ogłosić, że jest pan zdrajcą narodu, że jest pan chwastem i przeciwnikiem, którego trzeba w ten sposób pokonać". - Po prostu inaczej chcemy, żeby nasza rzeczywistość się kształtowała i to nie jest nic wyjątkowego, to jest po prostu w każdym kraju. Natomiast odmawianie polskości czy odmawianie sensu życia komuś, kto myśli inaczej niż my, no trzeba sobie odważnie powiedzieć, że to już jest skrajny hejt - stwierdziła.

Zioło-Pużuk podkreśliła, że "odpowiedzialność polega na tym, żeby powiedzieć stop", bo hejt "niszczy na każdym poziomie". 

-  To prawda, bo to "dożynanie watahy" skończyło się zabójstwem naszego kolegi. Więc apelujcie do siebie, bo wy tą nienawiść rozsiewacie. My nie używamy tego rodzaju słów, my nie mówimy o "dożynaniu watahy", o "gałęzi ugiętej" - odpowiedział Marek Suski. Poseł PiS stwierdził, że "słowa nienawiści płyną od obecnej władzy". - Obecna władza posługuje się nienawiścią, a jednocześnie próbuje wprowadzić cenzurę w mediach, siłowo przejęto media publiczne - dodał.

Wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego Karolina Zioło-Pużuk z Lewicy i poseł PiS Marek Suski gośćmi Moniki Suszek (Puls Trójki)
15:05
+
Dodaj do playlisty
+

"W jaki sposób my mamy spuścić z tonu?"

Karolina Zioło-Pużuk stwierdziła, że poseł Suski "wygłosił swoje exposé na temat tego, jak strasznie źli są inni, i jak wy jesteście dobrzy". - Mówiłam o czymś skrajnie innym, żebyśmy zaczęli rozmawiać o tym hejcie, nie na poziomie pokazywania palcem, tylko na tym poziomie meta, jak to naprawdę skrajnie nas niszczy. I wzięli za to odpowiedzialność. I zobaczyli siebie i zobaczyli innych - tłumaczyła.

Marek Suski podziękował "za pouczenie". - Rozumiem, że przedstawiciele władzy do opozycji mają tylko tyle do powiedzenia, że mamy odpowiadać w taki sposób, w jaki sobie państwo życzycie. I to jest właśnie cenzura i proszę mnie nie pouczać. Bo pani jest przedstawicielem władzy, która stosuje cenzurę i poucza opozycję. Otóż wy źle rządzicie, próbujecie wprowadzić cenzurę w Polsce i kłamiecie w żywe oczy na każdym kroku - stwierdził. Przyznał też, że "z hejtem należy walczyć". - Przede wszystkim rządzący powinni przestać stosować chwyty poniżej pasa. Jak słyszę od premiera i od ministra spraw wewnętrznych "podpalacz z Żoliborza", to w jaki sposób my mamy spuścić z tonu, kiedy jesteśmy atakowani, oskarżeni o rzeczy, których nie robimy? - powiedział.

"To do was nie dociera"

Karolina Zioło-Pużuk przyznała, że w języku często pojawiają się emocje, "ale nie chodzi o to, żeby kogoś od razu obrażać, bluzgać, mówić mu, że nie ma prawa istnieć, bo ma po prostu inne poglądy". - Nie jest łatwo rozmawiać z kimś, kto ma inne poglądy, ale pod wieloma względami to jest naprawdę wzbogacające drugiego człowieka. Posłuchać kogoś, kto inaczej mówi z otwartością, co nie oznacza, że się z nim zgodzę. To oznacza tylko, że przyjmuje, że ktoś może mieć inny punkt widzenia. I naprawdę jestem bardzo zdziwiona, że z tego środowiska, które tańczy na różnych religijnych uroczystościach, akurat te momenty, które mówią o otwartości na drugiego człowieka i o zrozumieniu do was nie docierają - powiedziała, zwracając się do Marka Suskiego.

- Wy na waszym kampusie śpiewacie "j**** PiS" - odpowiedział Marek Suski.

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca:
 Monika Suszek
Opracowanie: Paweł Michalak