Taylor Swift numerem jeden. Nowa płyta artystki bije rekordy

Najnowsze dane na temat wydanego 3 października "The Life of a Showgirl" dotarły do nas zza oceanu. Piętnasty album długogrający Taylor Swift dotarł w ostatnich dniach między innymi na szczyt popularnej listy "Billboardu". Łącznie - licząc odtworzenia w streamingu i sprzedaż fizycznych kopii - płyta w pierwszym tygodniu po premierze rozeszła się liczbie ponad 4 milionów egzemplarzy. Jednocześnie, według danych Luminate 1,3 mln z tego wyniku stanowiły sprzedane winyle.

Tym samym Taylor Swift pobiła rekord ustanowiony w 2015 roku przez Adele. Wydany dekadę temu album "25" w tym samym okresie sprzedano w liczbie 3.482 mln egzemplarzy. Przy okazji Swift wyprzedziła Drake'a i Jaya-Z pod względem największej liczby albumów solowych na 1. miejscu notowania "Billboardu". W klasyfikacji wyprzedzają ją już tylko The Beatles, którzy wprowadzili 19 wydawnictw na szczyt listy.

"Cztery miliony powodów do dumy". Taylor Swift dziękuje fanom

Autorka "The Life of a Showgirl" skomentowała już wynik jej płyty za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Mam cztery miliony podziękowań, które chcę wysłać fanom, oraz cztery miliony powodów by być jeszcze bardziej dumna z tego albumu niż byłam do tej pory. Dziękuję wam za świętowanie premiery tego projektu w kinach, kupno płyt winylowych i kompaktów, słuchanie go w streamingu, oglądanie filmów i czytanie poematów, które napisałam w opakowaniach z płytami. (…) Zapamiętam to uczucie na zawsze" - napisała Taylor Swift. 

Piętnasty album piosenkarki ukazał się 3 października 2025 roku. Swift zarejestrowała wszystkie kompozycje w trakcie europejskiej odnogi jej trasy Eras Tour w 2024 roku. Utwory z albumu współtworzyli Max Martin i Shellback. Warto przypomnieć, że "The Life of a Showgirl" pobiło rekord jeszcze przed premierą - stało się najbardziej wyczekiwanym albumem w historii platformy Spotify.

Kamil Kucharski