Polskie huty w systemie przemysłu zbrojeniowego. Motyka: tam idą największe pieniądze
Związkowcy protestują w obronie polskiego przemysłu hutniczego. W radiowej Trójce minister energii Miłosz Motyka mówił o włączeniu biznesu energochłonnego w budowę przemysłu zbrojeniowego. - Mamy zbieżne postulaty - zapewnił.
Miłosz Motyka
Foto: PR3
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Związkowcy protestują w obronie polskiego przemysłu hutniczego
- Miłosz Motyka zapowiedział rozmowy z UE ws. ceł i kontyngentów na ukraińską stal
- Minister energii mówił o włączeniu hutnictwa w polski przemysł zbrojeniowy
OGLĄDAJ. Minister energii Miłosz Motyka gościem Renaty Grochal
Związkowcy Solidarności protestowali w obronie hutnictwa podczas konferencji PRECOP w Katowicach. Żądali m.in. odrzucenia polityki Zielonego Ładu czy zaprzestania importu stali ze Wschodu. Hutnicy postulują cła na ukraińskie towary i cła na stal spoza UE. Zarząd JSW postuluje natomiast objęcie spółki zapisami projektowanej nowelizacji ustawy górniczej, co pozwoliłoby skorzystać pracownikom z finansowanego z budżetu programu odejść. JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali. W I półroczu 2025 r. spółka zanotowała prawie 2,1 mld zł straty netto.
- Pojawiło się wiele postulatów. Jeden z nich dotyczył importu stali z Ukrainy - powiedział w radiowej Trójce Miłosz Motyka. - Liberalizacja zasad na poziomie europejskim dzisiaj jest problemem dla także polskich przedsiębiorców - przyznał. Przypomniał, że kwestia polityki celnej to kompetencja UE. - Podniesiemy ten temat, łącznie z odpowiednimi kontyngentami - zapowiedział minister.
Praca dla przemysłu zbrojeniowego
Miłosz Motyka mówił, że polskie huty powinny mieć stałą możliwość utrzymania się nie tylko ze źródeł zależnych od rynku stali, ale też na bazie przemysłu zbrojeniowego. - O tym będziemy rozmawiać, żeby włączyć nasz biznes energochłonny w budowę przemysłu zbrojeniowego, gdzie dzisiaj idą największe pieniądze i gdzie naprawdę mamy wystarczająco dobrej jakości produkty - zapowiedział. Wskazał, że będą kolejne spotkania ze związkowcami i przedstawicielami spółek. Jak tłumaczył, "mamy zbieżne postulaty, więc de facto kwestia odpowiedniego ułożenia tego działania".
Pytany, jak postulowane regulacje wpłyną na relacje z Ukrainą, Motyka stwierdził: "wsparcie Ukrainy nie może odbywać się kosztem polskiego przemysłu". Wskazał, że zagadnienie wykracza poza sytuację finansową hut. - Gdybyśmy się uzależnili od importu takiej stali z Ukrainy, a doszłoby do kryzysu, który przerwałby łańcuch dostaw do Polski, to tej produkcji nie da się tak łatwo odtworzyć - wyjaśnił. - My jej po prostu nie możemy zamknąć - podkreślił.
- Ważne zmiany w energetyce od 1 października
- Górnicy protestują, a rząd płaci. Prof. Filar: trzeba przerwać błędne koło
- Żarnowiec. Tusk: tu powstanie największy magazyn energii w Europie
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski