Czeka nas atak na NATO? gen. Maciej Klisz: Rosja do nas przyjdzie, gdy będziemy słabi

Najważniejsze informacje w skrócie:

• W Polsce coraz częściej mówi się o zagrożeniu militarnym ze strony Rosji
• Zdaniem gen. Macieja Klisza, "choć nie mamy wojny, to nie żyjemy w normalnych czasach"
• Gość Trójki wskazuje, że "Rosja przyjdzie do nas, gdy będziemy słabi"

OGLĄDAJ. Generał broni Maciej Klisz gościem Renaty Grochal

O zagrożeniu wojną w Polsce mówi się coraz więcej. To między innymi efekt ataku rosyjskich dronów, do którego doszło nocą z 9 na 10 września, a także naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez myśliwce. Zdaniem gen. Macieja Klisza, "choć nie mamy wojny, to nie żyjemy w normalnych czasach". - Są podpalenia obiektów, są działające czynnie grupy dywersyjne, grupy specjalne zatrzymywane przez ABW, są też ataki w cyberświecie, jest zakłócany sygnał GPS - powiedział wojskowy.

Dowódca Rodzajów Operacyjnych Sił Zbrojnych przyznał, że Rosja obecnie testuje NATO. - Sprawdza, gdzie są nasze czerwone lnie. Będzie testować do momentu, w którym powiemy twarde "dość". Rosji chodzi tez o zniechęcenie społeczeństwa, odstraszenie od tego, abyśmy pomagali Ukrainie - stwierdził gość radiowej Trójki.

gen. Maciej Klisz gościem Renaty Grochal (Bez Uników)

23:14

Dodaj do playlisty

"Zadziałało wszystko, co powinno zadziałać"

Rozmówca Renaty Grochal poruszył również kwestię przygotowań do działań operacyjnych, bo"każdy dzień, każda możliwość ścierania się rosyjskiego potencjału to dla nas szansa na to, żebyśmy byli coraz lepiej przygotowani, gdy przyjdzie na nas czas". - Oby ten czas nigdy nie przyszedł. Generał Kukuła powiedział, że Rosja do nas nie przyjdzie tak długo, jak długo będziemy silni. Ja to w pewien sposób sparafrazowałem, mówiąc o tym, że Rosja do nas przyjdzie, gdy będziemy słabi. Często mówię do swoich oficerów, żeby nie mówili o tym, jaki jest potencjał Rosji, ale o tym, jak oni patrzą na nas, jak nas oceniają - podkreślił gen. Maciej Klisz.

Generał odniósł się także do ataku dronowego Rosji. Według Klisza, to wtedy Rosjanie zobaczyli, że NATO działa. - I to jest najważniejsze. Mówienie o tym, że NATO jest papierowym tygrysem nie ma sensu. Okazało się, że zadziałało wszystko, co powinno zadziałać. Zadziałały procedury, zadziałali ludzie. Zadziałała również sfera cywilna - wyjaśnił.

W przestrzeni publicznej wiele mówi się o zestrzeliwaniu obiektów, nie tylko tych bezzałogowych. - To bardzo prosty, a jednocześnie bardzo skomplikowany proces. Każdy, kto narusza przestrzeń powietrzną danego kraju, musi liczyć się z tym, że jego obiekt - rakieta, statek powietrzny czy samolot - będzie zestrzelony - stwierdził gen. Klisz. Wojskowy podkreślił, że "co do tego nie ma dyskusji". - To są poważne incydenty, które ingerują w niezależność, suwerenność terytorialną każdego państwa czy wreszcie w jego niepodległość - powiedział gość radiowej Trójki.

• Zamknięcie Bałtyku? Nawrocki reaguje na apel Zełenskiego
• Gen. Kukuła ujawnia kulisy nocnej operacji. Tak strącaliśmy rosyjskie drony

Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Robert Bartosewicz