Adam Gopnik w Trójce. O sprawie Kimmela, wolności słowa i Ameryce
Adam Gopnik wystąpił w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7". Pisarz i wieloletni eseista The New Yorker opowiedział o współczesnej Ameryce, roli tamtejszych mediów i kontekście związanym ze zniknięciem oraz powrotem Jimmiego Kimmela na antenę.
Jimmy Kimmel stracił pracę w ABC za wypowiedzi o śmierci Charliego Kirka.
Foto: PAP/Avalon
Sprawa wolności słowa w amerykańskich mediach i przestrzeni publicznej wzbudza obecnie ogromne emocje. Głośnym echem odbiło się zwolnienie, a następnie przywrócenie do pracy Jimmy’ego Kimmela przez stację ABC. Komik został zawieszony po kontrowersyjnych wypowiedziach dotyczących zabójstwa prawicowego aktywisty Charliego Kirka. O tej sprawie, a także o stanie amerykańskiej demokracji i tamtejszych mediów rozmawialiśmy w audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7" z Adamem Gopnikiem, pisarzem i wieloletnim eseistą The New Yorker.
"Demokracja jest silniejsza, niż potrafimy sobie wyobrazić"
Według Gopnika przypadek Kimmela pokazuje, że mimo autorytarnych zapędów i prób cenzury, wolność słowa oraz demokracja wciąż potrafią zwyciężać.
- Przed ostatnimi wyborami mówiłem, że prawicowy autorytaryzm uderzy w takie osoby. Ale to, co się wydarzyło w tym tygodniu względem Jimmiego Kimmela, jest absolutnie fascynujące. Wydawało się, że oligarchia zwróciła się przeciwko wolności słowa. Doszło do prawdziwego buntu społecznego. Były szef Disneya wystąpił w obronie Kimmela. Teraz on wrócił na antenę i mówi swobodnie (...) To przypomina, że demokracja potrafi być silniejsza, niż potrafimy sobie wyobrażać - stwierdził Gopnik.
Eseista podkreślił, że wolność słowa w demokracji liberalnej zaczyna się w momencie, gdy można krytykować i wyśmiewać władzę.
- Jeśli miałbym jednym słowem podsumować, czym jest demokracja liberalna, to jest to "wolność krytykowania władz bez obaw". A z tej wolności wynika wszystko inne. Prawo krytykowania i wyśmiewania tego, kto sprawuje władzę - Bidena, Trumpa, kogokolwiek innego, jest podstawową wolnością i musimy ją chronić. Czy ta wolność jest zagrożona? Oczywiście – zaznaczył gość audycji "Tu Myśliwiecka 3/5/7".
Trudy współczesnego dziennikarstwa
Gopnik przyznał również, że współcześnie praca dziennikarza stała się wyjątkowo trudna. Choć nie wierzy, że sztuczna inteligencja zastąpi rzetelne dziennikarstwo, to wskazał na poważny problem skrótowości informacji i fali dezinformacji.
- Bardzo trudno być dziennikarzem w dzisiejszych czasach. Jesteśmy zalewani skrótowymi informacjami, dezinformacją. To jest gorsze - te skrótowe informacje - niż dezinformacje. Bo przez setki lat podstawową jednostką zrozumienia była książka, esej, rzeczy, które wymagają namysłu, pomagają coś zrozumieć - mówił Gopnik.
Mateusz Wysokiński