Andrzej Konopka. Jakie filmy z jego udziałem można obejrzeć na festiwalu w Gdyni?

Andrzej Konopka jest jednym z tych aktorów, których podczas 50. FPFF w Gdyni będzie można oglądać najczęściej. W Trójkowym studio, w audycji "Fajny Film" opowiedział o filmach ze swoim udziałem.

Rozrywka młodzieżowa i nie tylko

Pierwszym z zaprezentowanych filmów jest "LARP. Miłość, trolle i inne questy": pełnometrażowy debiut Kordiana Kądzieli (twórca przebojowego serialu "1670”) przeznaczony dla widza młodzieżowego. Bohaterem jest Sergiusz (debiut ekranowy Filipa Zaręby, studenta krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych), który słabo daje sobie radę w szkolnej rzeczywistości, ale za to wymyślonym świecie LARP-ów jest prawdziwym herosem. Chłopak zakochuje się w pięknej Helenie, ma jednak świadomość, że to uczucie nie ma szans, tym bardziej, że dziewczyna zadaje się z chłopakami, z którymi Sergiusz nie ma wiele wspólnego. Sytuacja się zmienia, kiedy przypadkiem odkrywa tajemnicę Heleny, a do miasta przybywa sławny autor bestsellerów...

- Niesamowity film. Jeżeli macie w domu nastolatków, osoby wchodzące w dorosły wiek i macie problemy - a wiem, że na pewno je macie - to zapraszam do kina: zobaczycie o co tam z tym wszystkim chodzi - zachęca Andrzej Konopka, który gra ojca głównego bohatera.

Najnowszy film Smażowskiego

We wtorek wieczorem zaplanowano pokaz filmu "Dom dobry" - długo wyczekiwanej, najnowszej produkcji  Wojciecha Smarzowskiego. - Ludzie, którzy oglądają filmy Wojtka, prawdopodobnie myślą, że wiedzą, czego się spodziewać. Zapewniam, że będą zaskoczeni, jak to zwykle ze Smarzowskim bywa: to film absolutnie powalający. Wkłada palucha w ranę i szarpie to mięso do żywego - zapewnia aktor, który w "Domu dobrym" gra Zibiego, burmistrza miasta, w którym akcja się rozgrywa, człowieka umoczonego w różne machlojki. - Wspaniałe role Agaty Turkot i Tomka Schuchardta, które już wykraczają poza to, co się nazywa aktorstwem - wskazuje.

Nostalgiczna sensacja wg Purzyckiego

Trzecim filmem będzie "Wielka Warszawska": osadzona w początkach lat 90. sensacyjna historia rozgrywająca się w świecie wyścigów konnych. - Warto powiedzieć, że to jest ostatnia część tryptyku Jana Purzyckiego. Wcześniej napisał scenariusze do "Wielkiego Szu” i "Piłkarskiego pokera" - tłumaczy rozmówca Ryszarda Jaźwińskiego. - Ten film jest opowiedziany przez Bartka Ignaciuka w bardzo nostalgiczny sposób: czuć tęsknotę za czasami nie tylko złych mężczyzn, ale również pewnego romantyzmu, który już chyba nie wróci - opowiada.

Mistrzowskie "Córki dancingu”

Czwartym filmem z udziałem Andrzeja Konopki będą "Córki dansingu" w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. Ten sprzed 10 lat, który reżyserce przyniósł Polską Nagrodę Filmową Orzeł w kategorii "Odkrycie roku” zostanie zaprezentowany w sekcji "Mistrzowska piątka”. A wybrała go Agnieszka Holland, której "Kafka” walczy w  Konkursie Głównym festiwalu.

Piotr Radecki